"Mały książę": 20 zdumiewających faktów na temat jednej z najukochańszych książek wszech czasów

Jeśli myślisz, że *"Mały Książę" nie ma przed Tobą żadnych tajemnic, koniecznie przeczytaj ten tekst! Przedstawiamy 20 zdumiewających faktów na temat jednej z najukochańszych książek wszech czasów.*

"Mały książę": 20 zdumiewających faktów na temat jednej z najukochańszych książek wszech czasów
Źródło zdjęć: © East news

Ma 72 lata. Zna 270 języków, nauczył się hieroglifów. Gościł w kosmosie, wśród klocków Lego i na cyferblatach zegarków wartych fortunę. Teraz przygotowuje się do podboju kin i robi to w wielkim, hollywoodzkim stylu. „Mały Książę” – wysokobudżetowa ekranizacja jednej z najukochańszych książek wszech czasów wejdzie na ekrany 7 sierpnia, by zachwycać rewelacyjną oprawą wizualną, za którą odpowiadają twórcy „Kung Fu Pandy”, „WALL-E”, „Odlotu”, „Iniemamocnych”, „Shreka”, „Zaplątanych” i „Epoki Lodowcowej”; ścieżką dźwiękową giganta Hollywood – laureata Oscara i dwóch Złotych Globów Hansa Zimmera, piosenkami Lily Allen i plejadą sław w oryginalnym i polskim dubbingu. A to wciąż nie wszystko. By jeszcze bardziej podsycić oczekiwania na premierę, prezentujemy zbiór zdumiewających faktów i ciekawostek związanych z fenomenem „Małego Księcia”.

Do dziś ukazały się 3374 różne wydania „Małego Księcia”!

Łącznie rozeszły się w ilości 140 milionów sprzedanych egzemplarzy.

Książkę przetłumaczono na ponad 270 języków i dialektów. Książę doczekał się także wersji Braille’a.

Tłumaczony był również na warszawską odmianę języka jidysz, łemkowski i staropruski.

I na język tona, używany w Argentynie przez zaledwie 40 tysięcy osób.

Co ciekawe – najpierw ukazało się angielskie tłumaczenie, a dopiero potem francuski oryginał.

Pierwszy anglojęzyczny nakład to 525 egzemplarzy. Francuzi zdecydowali się wydrukować tylko 260 książek. Obydwie edycje były opatrzone numerami egzemplarzy i autografami autora. Dziś osiągają zawrotne ceny. Wówczas kosztowały dwa dolary.

Najbardziej ekscentryczne wydania to napisane według standardów słownika T9 znanego użytkownikom telefonów komórkowych i przekład na staroegipskie hieroglify.

Napisanie „Małego Księcia” zajęło Exupéry’emu mniej niż dwa miesiące. Przerwy robił głównie na grę w szachy.

Tysiące ludzi odwiedzają muzeum i stylizowany na francuskie miasteczko park rozrywki Małego Księcia w japońskim Hakone, gdzie spiżowy Książę stoi na planecie-pomniku. Skromniejsze, ale bliżej Polski, jest muzeum Exupéry’ego w Tarfaya w Maroku, gdzie pisarz pracował w bazie lotniczej i napisał swoją pierwszą książkę. Od roku we Francji działa Park Małego Księcia, w którym jedną z atrakcji jest lot balonem.

Odkryta w 1998 roku planetoida została nazwana „Mały Książę”. W 2002 roku jeden z astronautów wystrzelonych na orbitę zabrał swoje wydanie książki w kosmos.

Małego Księcia można znaleźć także na naszywkach batalionu zwiadu lotniczego, w którym pod koniec wojny służył Exupéry.

Mały Książę doczekał się własnego banknotu pięćdziesięciofrankowego.

Kiedy francuską walutę zastąpiło euro, wybito trzy rodzaje pamiątkowych monet. Na rewersie pojawił się Mały Książę w towarzystwie lisa, na planecie i leżący na trawie.

Lisa i Różę uwiecznił autor białoruskiej monety wyemitowanej w serii „Baśnie narodów świata”.

Mały Książę trafił do kolekcji klocków Lego i na niezliczone przedmioty codziennego użytku.

Wydane w 2003 roku w Mali książeczki pokazują Małego Księcia jako czarnoskórego chłopca ze złotą grzywą – oryginalne rysunki autora dodatkowo pokolorowano. To jedyne takie wydanie na świecie, gdzie Mały Książę wygląda inaczej.

O napisanie dalszego ciągu przygód Małego Księcia pokusił się argentyński poeta Alejandro Roemmers, ale spadkobiercy Saint-Exupéry’ego wyrazili zgodę na publikację utworu dopiero w 2033 roku.

1 stycznia 2015 roku „Mały Książę” znalazł się w domenie publicznej większości krajów, tzn. może być wydawany bez ograniczeń. Wyjątek stanowi Francja, gdzie przysługuje mu przedłużony czas ochrony praw autorskich – do 2032 roku, ponieważ autor zginął w walce za ojczyznę.

Aby uczcić 70 rocznicę pierwszego wydania, szwajcarska firma IWC wypuściła na rynek serię 270 zegarków z różowego złota z „okładkowym” wizerunkiem Małego Księcia. Zegarki nadal są dostępne w cenie 45,5 tysiąca euro.

"Mały książę" w kinach od 7 sierpnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)