Kate Beckinsale przez wiele lat w ogóle nie czuła się atrakcyjna.
Aktorka, uznana w 2009 roku za najseksowniejszą kobietę świata przez magazyn "Esquire", odkryła w sobie kobiecość dopiero przed trzydziestką, kiedy poznała swojego męża, Lena Wisemana.
- Nie czułam się atrakcyjna jako młoda dziewczyna, i rzeczywiście taka nie byłam - przyznała Beckinsale. - Dopiero jako 29-latka odkryłam, że jestem atrakcyjna, kiedy poznałam Lena. Może to dlatego, że nie miałam taty, który mówiłby mi, że ładnie wyglądam. Owszem, mam ojczyma i bardzo go kocham, ale to nie to samo. Musiałam poczekać na Lena - na mężczyznę, który będzie we mnie tak szaleńczo zapatrzony, że przy nim będę mogła się zrelaksować i nie myśleć o tym, czy jestem piękna czy nie. A potem nagle to wszystko we mnie eksplodowało i zanim się obejrzałam, zostałam obwołana najseksowniejszą kobietą świata. Cóż... ten tytuł niesie ze sobą pewne zagrożenia. Człowiek nie chce już nigdy więcej uprawiać seksu i nosić bikini, tylko czuje potrzebę chodzenia w zabudowanych ogrodniczkach i czapce tirowca. Na szczęście ten tytuł obowiązuje tylko przez rok, potem można odetchnąć.
Od 31 sierpnia polscy widzowie będą mogli podziwiać piękną Kate w filmie "Pamięć absolutna".