"Mój koniec jest bliski". Michael J.Fox zmaga się z nieuleczalną chorobą
03.06.2023 | aktual.: 04.06.2023 07:52
Sam Fox miał rok, kiedy u jego taty zdiagnozowano chorobę Parkinsona. Dorastał razem z nią, widział, jak się rozwija i niszczy ojca. Dziś Michael J.Fox porusza się coraz częściej na wózku inwalidzkim, nie może już pisać, ma coraz większe problemy z mówieniem i przede wszystkim pogodził się z najgorszym.
Michael J.Fox miał 29 lat, kiedy pewnego dnia obudził się z drżeniem małego palca ręki. W poprzedni wieczór balował z Woodym Harrelsonem i był przekonany, że to kac.
- Ten trzęsący się palec był wiadomością. Z przyszłości - stwierdził gwiazdor w dokumencie "Still: A Michael J. Fox Movie ".
Kiedy choroba zaatakowała, aktor był u szczytu sławy.
Spielberg wzywa
Fox został zatrudniony w "Powrocie do przyszłości" przypadkiem. Producent filmu Steven Spielberg miał dość ciągłych kłótni z Erikiem Stoltzem i w końcu go zwolnił. Cały nakręcony z nim materiał wyrzucił do kosza i na gwałt szukał nowego Marty'ego McFly.
Ktoś podsunął mu Foxa, który grał właśnie w serialu "Family Ties". Kiedy Spielberg z Robertem Zemeckisem, reżyserem filmu, zobaczyli dorosłego aktora o wzroście 160 cm i wyglądzie 17-latka wiedzieli, że ich problem właśnie się rozwiązał. To był 1984 r.
Premiera filmu i jego kolejne kontynuacje przyniosły Foxowi sławę i pieniądze.
- Byłem bardziej popularny niż guma do żucia - przyznał w biograficznym dokumencie.
Szaleństwo i poczucie szczęścia trwało sześć lat, aż do momentu potwornej diagnozy.
"Sprawy przybierają g...ny obrót"
Michael J.Fox długo nie mógł pogodzić się z tym, że choruje na Parkinsona. Uważał to za "przypadłość starców". Drżenie rąk i problemy z poruszaniem się szybko postępowały. W 1998 r. aktor opowiedział o wszystkim publicznie.
Fox oswoił swojego Parkinsona. Zaczął go nawet traktować jak dar od losu.
- Gdyby nie on, nie przestałbym chlać. Rozpadłoby się na pewno moje małżeństwo, a może nawet zapiłbym się na śmierć. Choroba fantastycznie stępiła moje rozbuchane ego, które u progu lat 90. nie mieściło się już prawie w żadnych drzwiach - opowiadał w rozmowie z "The Guardian".
W nowym stuleciu Fox grywał sporadycznie, a w 2020 r. całkowicie wycofał się z zawodu. Organizm coraz częściej odmawia mu posłuszeństwa. W wyniku niedowładu kończyn i problemów z zachowaniem równowagi doznał kilku poważnych urazów. Miał złamaną szczękę, kości policzkowe, bark, rękę i obie nogi. Uznał, że w tej walce z Parkinsonem przegrywa i nie ma już żadnych szans na zwycięstwo.
- Czasami sprawy przybierają g...ny obrót. Mój optymizm się wyczerpał. Wiem, że koniec jest bliski, a lek za mojego życia nie powstanie. Każdy mój krok jest teraz matematycznym działaniem. Muszę najpierw go szczegółowo obmyślić, a potem próbuję go zrobić - wyznał w brytyjskim dzienniku.
Jedyną radością życia jest teraz dla niego rodzina.
"Jesteś kompletnym dup...m"
Swoją żonę Tracy Pollan, także aktorkę, Michael J.Fox poznał na planie "Family Ties". Podczas przerwy na lunch zaczął się naśmiewać z jej czosnkowego oddechu.
- To było podłe, a ty jesteś kompletnym, piep...m dup...m - dogadała mu Pollan.
Fox był pod wrażeniem.
- Nikt od dawna tak do mnie nie mówił. Przecież byłem cholerną gwiazdą. W jednej chwili się w niej zakochałem - wspominał w filmie "Still".
Pobrali się w 1988 r. Rok później urodził się Sam. Na kolejne dzieci decydowali się świadomie, chociaż motorem działania była Pollan. Chciała żyć z mężem w miarę normalnie, a nie pod całkowite dyktando choroby. Ojcostwo miało też dać Foksowi dodatkową motywację do życia i walki. Już po diagnozie na świat przyszły bliźniaczki: Schuyler i Aquinnah oraz córka Esme.
- Nie mogłam pozwolić, żeby dom stał się wymarły. Potrzebowaliśmy hałasu, nowej energii, śmiechu - wyznała żona aktora.
Michael J.Fox żyje z chorobą Parkinsona już ponad 30 lat, o 10 więcej niż wynosi średnia. Przyznaje, że to zasługa głównie najbliższych. 30 maja wszyscy świętowali 34. urodziny Sama, który wygląda jak wykapany tata.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.