Michael Jackson robił kawały Russellowi Crowe
Russell Crowe opowiedział, jak to Michael Jackson doprowadzał go do szału swymi telefonicznymi żartami.
01.04.2015 06:03
Aktor w rozmowie z pismem "Guardian" zdradził, że dostawał głupie telefony od Króla popu.
- To trwało przez dwa, trzy cholerne lata, choć nigdy go nie spotkałem, nie uścisnąłem dłoni - wspomina. - Dowiedział się, pod jakim nazwiskiem melduję się w hotelach, więc gdziekolwiek bym nie był, dzwonił i robił kawały, jakie robią 10-latkowie. Słyszałem: "Czy jest tam pan Ściana?" "Czy jest tam pani Ściana?" "Czy są tam jakieś Ściany?" "Nie? To co podtrzymuje sufit? Ha, ha, ha!". Myślałem, że z takich rzeczy się wyrasta.
Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku po zatruciu propofolem. W maju 2014 roku ukazał się jego pośmiertny album "Xscape".
Crowe'a ostatnio można było podziwiać w jego reżyserskim debiucie, "Źródło nadziei".