Młodość i infantylizm rozpoczęły najważniejszą imprezę filmową w kraju

Tuż po projekcji, która przyciągnęła spore grono widzów, odbyła się pierwsza konferencja prasowa 35. Festiwalu Filmowego w Gdyni.

Do dyspozycji dziennikarzy byli reżyser Tadeusz Paradowicz, aktorki – Ewa Hornach i Anna Oberc oraz producenci filmu.

Mimo, że „Fenomen” nie odniósł sukcesu frekwencyjnego, twórcy obrazu pozostają optymistami. Zarówno reżyser, jak i aktorki podkreślali, że tworzenie filmu było dla nich ogromną satysfakcją i czują się szczęśliwi mogąc przyczynić się w jakiś sposób do promocji polskiego kina w ogóle.

Reżyser w licznych odpowiedziach na pytania podkreślał przesłanie płynące z jego obrazu, który przez widzów powinien być odczytywany, jako swoisty protest i manifest. Przeciwko czemu buntuje się reżyser "Fenomenu"?

Paradowski w przewrotny sposób atakuje ślepe przywiązanie do tak popularnego w Polsce gatunku komedii romantycznej, szydzi z bylejakości, którą zalewają nas media, w końcu wyraża swoją irytację z banałów serwowanych przez Kościół.

Reżyser zwrócił również uwagę na jeszcze inny problem polskiego przemysłu rozrywkowego. Twórca „Fenomenu” zauważył, iż w Polsce jest mnóstwo rewelacyjnych aktorów, którym nie daje się po prostu grać. Dlatego w swojej produkcji obsadził mniej znane nazwiska, dając szansę wykazania się młodym i mniej znanym aktorom.

Kolejnym filmem bardzo przychylnie przyjętym przez publiczność oraz dziennikarzy zgromadzonych w sali, był najnowszy film Janusza Majewskiego "Mała matura 1947".

Mimo, iż temat filmu jest dość popularny w polskim kinie - pierwsze lata w powojennej Polsce i dorastająca młodzież w niespokojnych czasach - to reżyser "C. K. Dezerterów" stworzył odświeżającą nową jakość z udziałem amatorów i najwybitniejszych aktorów w Polsce.

Reżyser wielokrotnie podkreślał, że cała fabuła film mocno bazuje na wydarzeniach autentycznych, a główny bohater - grany przez amatora Adama Wróblewskiego - jest alter ego 78-letniego Janusza Majewskiego.

Majewski podczas rozmowy z dziennikarzami głośno zastanawiał się nad świadomością młodych ludzi i nad patriotyzmem obecnej młodzieży.

Nie ukrywał, że dzisiejszy brak refleksji i powierzchowna mentalność tak chętnie propagowana przez telewizję nie kształtuje nam duszy, ani wrażliwości.

Historia dojrzewania chłopca w okresie pierwszych powojennych lat, historia walki o jego duszę, którą toczą ze sobą biologia i polityka, natura i obyczaje, potrzeba wolności i opresja systemu.

Do wyzwolonego Krakowa przyjeżdża ze Lwowa małżeństwo z dwojgiem dzieci, czternastoletnim Ludwikiem i pięć lat młodszą Hanią. Ludwik trafia do dobrego gimnazjum, nawiązuje przyjaźnie.

Gdy przed czerwcowym referendum do Krakowa przyjeżdża Stanisław Mikołajczyk, Ludwik zamieszany przypadkowo w uliczną burdę zostaje aresztowany.

W burzliwych czasach, w jakich dorasta, sprawy błahe i głupie wciąż ocierają się o poważne i tragiczne...

O godzinie 18:00 rozpoczęła się konferencja prasowa organizatorów Festiwalu. Na pytania dziennikarzy odpowiadali Dyrektor 35. FPFF Leszek Kopeć, Dyrektor Artystyczny Mirosław Bork, Prezydent Miasta Gdyni Wojciech Szczurek, Przewodniczący Konkursu Głównego Andrzej Barański oraz Przewodniczący jury Konkursu Kina Niezależnego i Młodego Kina Bartosz Konopka.