"Mój piękny syn" - kino wielkich emocji z doborową obsadą

Nominowani do Oscara Timothée Chalamet i Steve Carell w pierwszej tak szczerej i poruszającej opowieści o losach rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka.

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Mój piękny syn” to najnowsze dzieło Felixa van Groeningena (nominacja do Oscara za film "W kręgu miłości”). Scenariusz filmu powstał na podstawie wspomnień Davida Sheffa i jego syna Nica, które stały się bestsellerami, zajmując pierwsze miejsca na liście New York Timesa. Producentem filmu jest Brad Pitt i jego firma Plan B, która stoi za sukcesem nagrodzonych Oscarami produkcji "Moonlight” i "Zniewolony. 12 Years a Slave”.

"Mój piękny syn” opowiada historię rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka. To opowieść o nastolatku, który poszukuje swojej drogi, o marzeniach, które prowadzą go na skraj przepaści, a także o miłości rodziców, którzy nie potrafią wypuścić swego dziecka z objęć. To pierwszy tak szczery, prawdziwy i poruszający film o rodzinie, bezwarunkowej miłości, dumie, rozczarowaniach i nadziei.

22-letni Timothée Chalamet, jeden z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia, gwiazda filmu "Tamte dni, tamte noce”, który przyniósł mu nominację do Oscara, tym razem, jak twierdzą krytycy, ma nagrodę w kieszeni! "Mój piękny syn nie pozostawia wątpliwości, że Chalamet to geniusz kina” – stwierdza David Edelstein z New York Magazine. "Chalamet po raz kolejny udowadnia, że nie ma takiej filmowej materii, w której nie poruszałby się po mistrzowsku” – wtóruje mu Eric Kohn z IndieWire. Według Johna Powersa z magazynu Vogue "pozostaje tylko jedno pytanie: czy Chalamet zostanie nominowany do Oscara za główną czy drugoplanową rolę?”.

Partnerujący mu na ekranie, nominowany do Oscara za film „Foxcatcher” Steve Carell tworzy jedną z najbardziej przejmujących ról w swojej karierze. Jak stwierdza Steve Pond z The Wrap, „dramatyczny talent Carella już od dawna nie jest niespodzianką, ale jego rola w filmie Mój piękny syn jest absolutnie nadzwyczajna”. Początek roku w polskich kinach będzie zdecydowanie należał do Steve’a Carella, który pojawi się aż w trzech filmach: "Mój piękny syn”, "Vice” i "Witajcie w Marwen”.

W filmie "Mój piękny syn” zobaczymy również nagrodzoną Złotym Globem gwiazdę serialu "The Affair” Maurę Tierney oraz nominowaną do Oscara Amy Ryan ("Birdman”, "Gdzie jesteś, Amando?”).
Obydwie książki, na których oparty został scenariusz filmu, czyli "Mój piękny syn” Davida Sheffa oraz "Na głodzie” Nica Sheffa pojawią się nakładem wydawnictwa Poradnia K w styczniu w księgarniach.

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
"American Psycho" powraca. Główny bohater nie będzie kobietą
"American Psycho" powraca. Główny bohater nie będzie kobietą
Prawie puste sale. Klęska w kinach naszego kandydata do Oscara
Prawie puste sale. Klęska w kinach naszego kandydata do Oscara
Tomasz Bagiński dla WP: "Na planie było jednocześnie 1000 osób"
Tomasz Bagiński dla WP: "Na planie było jednocześnie 1000 osób"
Przewidział przyszłość. "Uważam, że to bardzo aktualny film"
Przewidział przyszłość. "Uważam, że to bardzo aktualny film"
Polska aktorka z dumą odsłania brzuch. Rok po porodzie ciężko trenuje
Polska aktorka z dumą odsłania brzuch. Rok po porodzie ciężko trenuje
Ciosy spadają na jego rodzinę. Córka usłyszała o 4. stadium raka
Ciosy spadają na jego rodzinę. Córka usłyszała o 4. stadium raka
Upadły aktor powraca. Tak wygląda po latach
Upadły aktor powraca. Tak wygląda po latach
Aktorka z horroru "Terrifier" pozywa twórców. Zarzuca oszustwo i molestowanie
Aktorka z horroru "Terrifier" pozywa twórców. Zarzuca oszustwo i molestowanie
Chciała ratować małżeństwo. Pojechała do ulubionego klubu męża
Chciała ratować małżeństwo. Pojechała do ulubionego klubu męża
Megaprzebój powraca. Pierwszą część obejrzało ponad 100 mln widzów
Megaprzebój powraca. Pierwszą część obejrzało ponad 100 mln widzów
Krychowiak wyrusza na Mount Everest. Wszystko pokaże kamera
Krychowiak wyrusza na Mount Everest. Wszystko pokaże kamera
"To: Witajcie w Derry". Seans jak z koszmarów. Widzowie podskakiwali w fotelach
"To: Witajcie w Derry". Seans jak z koszmarów. Widzowie podskakiwali w fotelach