''Mroczne cienie'': Na Blu‑ray i DVD już od 5 października!
Kolejne wspólne dzieło reżysera-wizjonera *Tima Burtona i trzykrotnie nominowanego do Oscara Johnny’ego Deppa. Gwiazdorska obsada: Michelle Pfeiffer, Helena Bonham Carter, Eva Green,Jackie Earle Haley, Jonny Lee Miller. Doskonała rozrywka dla całej rodziny!*
05.10.2012 17:11
LEGENDA SIĘ... ODGRYZA
„Mroczne cienie” to już ósmy wspólny film reżysera Tima Burtona i aktora Johnny’ego Deppa – duetu, który wcześniej zrealizował już takie dzieła jak „Edward Nożycoręki”, „Ed Wood” czy „Charlie i fabryka czekolady”. Przezabawna opowieść o wampirze próbującym odnaleźć się we współczesnym świecie debiutuje na Blu-ray i DVD w ofercie Galapagos Films już 5 października!
Barnabas Collins (Johnny Depp) do Ameryki przybył jako dziecko jeszcze w XVIII wieku. Bardzo szybko odkrył, że Nowy Świat to kraina wielu możliwości i w ciągu zaledwie dwóch dekad stworzył firmę, która praktycznie zmonopolizowała handel rybami w całym kraju. Jako młody człowiek Barnabas miał wszystko – majątek, wpływy, wspaniałą posiadłość i... opinię podrywacza zdolnego skruszyć każde niewieście serce.
Jedną z jego „ofiar” była służąca Angelique (Eva Green), która – o czym Barnabas nie wiedział – była w rzeczywistości czarownicą. Kiedy więc młody bogacz ogłosił światu, że zamierza ożenić się z piękną Josette DuPres (Bella Heathcote) wiedźma w przypływie zazdrości zabiła niedoszłą pannę młodą, a Collinsa zamieniła w wampira i w zakutej łańcuchem trumnie pochowała pod ziemią.
212 lat później w roku 1972 Barnabas został przypadkowo uwolniony ze swojego grobowca. Zdezorientowany na nowo musiał odkrywać świat, który przez ponad dwa wieki zmienił się nie do poznania. Jego dawna posiadłość, co prawda, dalej stała na tym samym miejscu, ale była w ruinie, podobnie jak i relacje zamieszkujących ją członków rodziny.
Swoją prawdziwą tożsamość Barnabas zdradził jedynie głowie rodziny Elizabeth Collins Stoddard (Michelle Pfeiffer), która pozwoliła mu zamieszkać w posiadłości pod warunkiem, że nikomu więcej nie powie, iż jest wampirem. Oficjalnie więc uchodził za dalekiego kuzyna z Anglii, który przybył do Ameryki by odbudować rodzinny interes i poprawić reputację Collinsów w okolicy.
Niestety, na jego drodze pojawiają się „demony z przeszłości”. Okazuje się, że wiedźma Angelique nadal żyje, wciąż jest piękna i młoda, a na dodatek prowadzi konkurencyjną przetwórnię rybną. W swoisty sposób przeżyła również Josette, która odrodziła się w ciele Victorii Winters – niani zatrudnionej w posiadłości Collinsów. Walka o serce Barnabasa rozpoczyna się na nowo. Czy i tym razem będzie miała tak tragiczny finał jak ponad 200 lat temu?
Obraz jest już ósmym wspólnym dziełem wybitnego reżysera Tima Burtona i aktora Johnny’ego Deppa, który w filmie wcielił się w postać Barnabasa. Obok niego w obsadzie „Mrocznych cieni” znaleźli się m.in.: trzykrotnie nominowana do Oscara® Michelle Pfeiffer („Niebezpieczne związki”), dwukrotnie nominowana do Oscara® Helena Bonham Carter („Jak zostać królem”), Eva Green („Casino Royale”), nominowany do Oscara Jakie Earle Haley („Watchmen: Strażnicy”), Jonny Lee Miller („Trainspotting”), Bella Heathcote („Wyścig z czasem”), Chloe Grace Moretz („Kick-Ass”) oraz Christopher Lee (trylogia „Władca pierścieni”) i legenda rocka Alice Cooper.
Realizowany w latach 1966-1971 serial „Mroczne cienie” był produkcją szczególną. Niby był jeszcze jedną telewizyjną operą mydlaną, ale wśród jego bohaterów byli uwodzicielski wampir, czarownica oraz rodzina zamieszkująca posiadłość, w której tajemnice kryły się za każdym rogiem. Nic więc dziwnego, że emitowany przez stację ABC cykl bardzo szybko doczekał się grona wiernych fanów. Jednym z nich był Tim Burton, który kilkadziesiąt lat później podjął się wyreżyserowania pełnometrażowej wersji swojego ulubionego serialu.
− W tym serialu panowała szczególna atmosfera. Była to oczywiście opera mydlana, ale z dziwnym podtekstem, trochę nie z tego świat – mówi reżyser.
− To było coś zupełnie innego; w ciągu dnia w żadnym innym programie nie pojawiały się wampiry, duchy ani czarownice. Zawsze pociągał mnie ten gatunek, nawet gdy byłem dzieciakiem. Dlatego, kiedy raz dorwałem się do „Mrocznych cieni”, nie można mnie było oderwać – dodaje Johnny Depp odtwarzający w filmie postać Barnabasa.
Wielbicielką oryginalnego serialu jest również Michelle Pfeiffer. − To był pierwszy serial o wampirach, jaki pojawił się w telewizji. Moja mama zakładała prawdopodobnie, że skoro pokazywali go po południu, można mi było pozwolić go oglądać, ale mnie zawsze wydawało się, że łamię zasady, bo ten serial był przerażający i do tego seksowny, zwłaszcza jak na tamte czasy – wspomina aktorka.
Twórcy zgodnie podkreślają, że choć obraz Tima Burtona swoje korzenie ma w serialu telewizyjnym, to jest niezależną i samodzielną produkcją przeznaczoną dla widzów w każdym wieku. − Jest to film z rozmachem, z niekonwencjonalnymi postaciami, ale i z przymrużeniem oka. Jest zabawny i dziwaczny do bólu – mówi o nim producent Graham King.
Plany przeniesienia „Mrocznych cieni” na duży ekran narodziły się wiele lat temu jeszcze w głowie pomysłodawcy serialu Dana Curtisa, który sam również zasugerował Johnny’ego Deppa do roli Barnabasa. Niestety, nie doczekał premiery filmu. Curtis zmarł w roku 2006 a rok później wytwórnia Warner Bros. kupiła prawa do realizacji kinowej adaptacji serialu sprzed lat.
Prace nad scenariuszem trwały dosyć długo. Najpierw wstrzymał je trwający w latach 2007-2008 w Hollywood strajk scenarzystów, później nad tekstem pracował John August, a dopiero po nim trafił on w ręce Setha Grahame-Smitha, który nadał mu ostateczny kształt.
Prace na planie rozpoczęły się w maju 2011 roku. Zdjęcia w całości były realizowane w Anglii, a część z nich powstała w legendarnym studiu Pinewood, w którym od lat realizowane są kolejne przygody agenta 007 Jamesa Bonda.
Na ekrany amerykańskich kin „Mroczne cienie” weszły 11 maja 2012 w pierwszy weekend odnotowując przychód w wysokości prawie 30 milionów dolarów! Polska premiera filmu odbyła się zaledwie tydzień później. W kinach na całym świecie „Mroczne cienie” zarobiły prawie 235 milionów dolarów.
− Film powstał z wielkim szacunkiem dla serialu i dla Dana Curtisa. Mam nadzieję, że spodoba się zagorzałym fanom, bo trudno mi wyobrazić sobie większych fanów niż ja , Michelle i Tim – mówi Johnny Depp.
− Chciałem pogodzić stare z nowym po to, aby powstało coś fajnego dla obu pokoleń. Czasy się zmieniły, ale jak dla mnie te postaci są zupełnie ponadczasowe – dodaje Tim Burton.
WYDANIE BLU-RAY I DVD
Wydanie Blu-ray i DVD filmu „Mroczne cienie” na sklepowych półkach pojawi się już 5 października. Na płytach obok filmu znajdą się również wyjątkowe dodatki specjalne:
WYDANIE BLU-RAY:
• MAXIMUM MOVIE MODE
Zobacz jak niezwykła wyobraźnia Tima Burtona i Johnny’ego Deppa powołała do życia Mroczne cienie w dziewięciu niezwykłych materiałach zakulisowych. • Sceny niewykorzystane.
WYDANIE DVD :
• Collinsowie: Każda rodzina ma swoje demony