Najlepsze sceny specjalne w historii kina
19.01.2011 | aktual.: 22.03.2017 12:00
W przyszłym tygodniu zostaną ogłoszone nominacje do tegorocznych Oscarów, m.in. w kategorii najlepszych efektów specjalnych. W związku z tym przypominamy najdonioślejsze naszym zdaniem osiągnięcia w tej dziedzinie
''Gwiezdne wojny'': Klasyczna trylogia, 1977-1983
W 2007 r. Stowarzyszenie Twórców Efektów Specjalnych uznało „Star Wars” za najbardziej wpływowy pod względem efektów wizualnych film wszech czasów. Obraz George'a Lucasa w zasadzie stworzył na nowo cały przemysł efektów specjalnych.
''Matrix'' 1999- 2003
Trylogia Braci Wachowskich była dla lat dwutysięcznych tym, co film Lucasa dla przemysłu filmowego kilka dekad wcześniej. „Matrix” spopularyzował „bullet time”, który tak namiętnie jest wykorzystywany we współczesnym kinie, m.in. przez Zacka Snydera.
''Park jurajski'', 1993
Chociaż komputerowe dinozaury w „Parku jurajskim” bawiły na ekranie łącznie niecałe 10 minut, to nie da się ukryć- były rewelacyjne. Wygenerowane Raptory czy Tyranozaury zachowują się, jak żywe zwierzęta, naturalnie się poruszają, a tekstura ich skóry czy ruchy mięśni są niesamowicie realistyczne.
''Terminator 2: Dzień sądu'', 1991
Tak zwany „morfing” po raz pierwszy został użyty w filmie „Willow” z 1988 r., ale to w T2 specjaliści od efektów specjalnych poszli na całość i przyprawili widzów o „opad szczęki”. Scena, gdzie T1000, zmiennokształtny robot wykonany z ciekłego metalu, powstaje z posadzki, robi piorunujące wrażenie nawet 20 lat od premiery filmu.
''Coś'', 1982
Ta scena z pewnością powodowała bezsenność, kiedy byliście młodsi. Dzisiaj z perspektywy czasu trzeba przyznać, że efekty Roba Bottina i legendarnego Stana Winstona zadziwiają wykonaniem i sugestywnością. Pamiętajmy, że było to 30 lat temu.
''Tron'', 1982
„Tron” nie był pierwszym filmem, który wykorzystał grafikę generowaną komputerowo (CG), ale na pewno był pierwszym, w którym użyto komputera do stworzenia trójwymiarowego świata. To właśnie dzięki tym próbom mamy dzisiaj technologię CGI i „Avatara”.
''Avatar'', 2009
Wielki przegrany zeszłorocznej gali wręczenia Oscarów. Akademia doceniła film Camerona jedynie za warstwę wizualną. Nic dziwnego.
Do wykreowania trójwymiarowego świata Pandory wykorzystano najnowocześniejszą technologię. Efekt?
Hiperrealistycznie zachowująca się kosmiczna flora i fauna, zapierające dech w piersiach krajobrazy. Można nie doceniać "Avatara" pod względem fabularnym, ale w warstwie wizualnej ludzie Camerona wyznaczyli zupełnie nowe kierunki.
** [
10 WSTYDLIWYCH PRZYJEMNOŚCI, KTÓRE KOCHAMY ]( http://film.wp.pl/10-wstydliwych-przyjemnosci-6025278032835713g )**
''Pogromcy duchów'', 1984
„Pogromcy duchów” to świetny przykład na to, że CG może iść w parze z tradycyjnymi „kukiełkowymi” efektami specjalnymi, a skutek będzie naprawdę imponujący. Oczywiście trzeba do tego dodać tony pianki do golenia, która została użyta do sceny z „piankowym marynarzykiem”.
''2001: Odyseja kosmiczna'', 1968
Obraz Kubricka, podobnie jak „Gwiezdne wojny”, był przełomowy w dziedzinie FX. Żaden inny film, wcześniej czy później, nie dokonał takiego technologicznego skoku naprzód. Kubrick uznał, że ówczesny poziom efektów jest niewystarczający i na potrzeby filmu wymyślono ponad 200 trików.
''Incepcja'', 2010
Już w przyszłym tygodniu dowiemy się, czy film Nolana zostanie nominowany w kategorii najlepszych efektów specjalnych. Wydaje nam się, że obok "Tronu: Dziedzictwo" "Incepcja" jest bezkonkurencyjna.
Film Nolana jest rzadkim przykładem zastosowania we współczesnym kinie efektów wizualnych, które mają uzasadnienie w warstwie fabularnej.
Czy zwijające się miasto również zrobiło na was tak piorunujące wrażenie?
** [
10 WSTYDLIWYCH PRZYJEMNOŚCI, KTÓRE KOCHAMY ]( http://film.wp.pl/10-wstydliwych-przyjemnosci-6025278032835713g )**
''Godzilla'', 1954
Tak, tak. Kto dzisiaj może się bać faceta w gumowym kostiumie? Jednak efekt, jaki osiągnął Eiji Tsuburaya w '54 roku wprawił w przerażenie nie tylko Japończyków, ale również Amerykanów, którzy 2 lata później zaprezentowali przemontowany film w swoich kinach.
''Metropolis'' 1927
W zestawieniu nie mogło zabraknąć wiekopomnego działa Fritza Langa. Futurystyczna wizja świata przyszłości, autorstwa specjalistów z wytwórni UFA, nawet dzisiaj wprawia w podziw i zdumienie. Trzeba dodać, że scenografia i efekty specjalne były tak drogie, że doprowadziły studio na skraj bankructwa.
Ray Harryhausen
Na zakończenie proponujemy nostalgiczną wycieczkę w przeszłość. Oto spuścizna Raya Harryhausena, pioniera w dziedzinie efektów specjalnych i mistrza animacji poklatkowej, dzięki któremu współczesne kino rozrywkowe jest tym czym jest. Pan Harryhausen ma 91 lat i cieszy się bardzo dobrym zdrowiem.(gk/kk)