Najnowszy film zdobywcy czterech Oscarów. „15:17 do Paryża” zadebiutuje na Blu‑ray

21 sierpnia 2015 roku świat w napięciu śledził doniesienia o ataku terrorystycznym na pociąg zmierzający do Paryża, któremu zapobiegli trzej Amerykanie. Clint Eastwood przedstawia losy tych niezwykłych mężczyzn, od czasów dzieciństwa aż po serię niewiarygodnych zdarzeń prowadzących do ataku. Łącząca ich więź pozwoliła ocalić życie ponad 500 pasażerów. Najnowszy film zdobywcy czterech Oscarów® Clinta Eastwooda - „15:17 do Paryża” zadebiutuje na Blu-ray™ i DVD już 20 czerwca.

Najnowszy film zdobywcy czterech Oscarów. „15:17 do Paryża” zadebiutuje na Blu-ray
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Spencer Stone i Alek Skarlatos są uczniami prywatnej, chrześcijańskiej szkoły na przedmieściach. I najlepszymi przyjaciółmi. Chłopcy nie należą do spokojnych i często lądują na dywaniku u dyrektora placówki. Podczas jednej z takich „wizyt” poznają Anthony’ego Sadlera, który dołącza do ich paczki.

Kilka lat później ich drogi się rozchodzą. Spencer i Alek wstępują do wojska, a Anthony decyduje się kontynuować swoją edukację w college’u. W 2015 roku szkolni przyjaciele postanawiają spotkać się podczas wspólnej wakacyjnej podróży po Europie. Po krótkim pobycie w Niemczech, a potem w Amsterdamie cała trójka wyrusza do Paryża, pociągiem o 15:17.

Podróż przebiega spokojnie do czasu gdy jeden z pasażerów pociągu zwraca uwagę, że jedna z toalet jest zajęta od podejrzanie długiego czasu. Kiedy stara się do niej dostać, z pomieszczenia wypada uzbrojony mężczyzna. Spencer, Alek i Anthony bez chwili wahania ruszają do akcji…

„15:17 do Paryża” to najnowszy film czterokrotnego zdobywcy Oscara® Clinta Eastwooda. W obrazie główne role zagrali prawdziwi uczestnicy wydarzeń z 2015 roku odtwarzając na ekranie samych siebie: Spencer Stone, Anthony Sadler, Alek Skarlatos, Mark Moogalian i Isabelle Risacher Moogalian. W obsadzie nie zabrakło również zawodowych aktorów. W pozostałych rolach w filmie wystąpili: Ray Corsani (serial „Długa droga do domu”), Judy Greer („Ant-Man”), nominowana do nagrody Emmy® Jenny Fischer (serial „Biuro”) oraz P.J. Byrne („Wilk z Wall Street”).

Obraz
© Materiały prasowe

− Ten film, to hołd złożony zwykłemu człowiekowi. Opowieść o młodych mężczyznach na wycieczce, którzy, kiedy w pociągu pojawia się terrorysta, wkraczają do akcji ratując setki ludzkich istnień – mówi o „15:17 do Paryża” reżyser Clint Eastwood. To kolejny, po „Snajperze” film tego reżysera poświęcony amerykańskim bohaterom. – Nie zdecydowałem pewnego dnia, że teraz zacznę kręcić filmy o bohaterach. Zawsze jednak interesowało mnie historie o zwykłych ludziach robiących niezwykłe rzeczy. „15:17 do Paryża” jest jedną z takich opowieści – dodaje Eastwood.

Pierwsze informacje o realizacji filmu pojawiły się w kwietniu 2017 roku. W mediach pojawiła się wtedy wiadomość, że Clint Eastwood pracuje nad przeniesieniem na duży ekran książki „The 15:17 to Paris: The True Story of a Terrorist, a Train, and Three American Heroes”. Krótko po tym, w czerwcu, reżyser zdradził, że w rolach bohaterskich Amerykanów widziałby zawodowych aktorów: Kyle’a Gallnera, Jeremiego Harrias i Alexandra Ludwiga. Jednak już miesiąc później ogłosił światu, że w filmie „15:17 do Paryża” główne role zagrają prawdziwi uczestnicy dramatycznych wydarzeń z 2015 roku.

− Dużo czasu poświęciłem obsadzie tego filmu. Przyglądałem się wielu doskonałym, zawodowym aktorom, ale im więcej czasu spędzałem ze Spencerem. Alekiem i Anthonym, coraz bardziej czułem, że to im powinienem powierzyć te role. I w końcu zapytałem, „co myślicie o tym, żeby zagrać samych siebie”? – wspomina Clint Eastwood. – Z początku nie odnieśli się do tego pomysłu, ze zrozumieniem, ale im dłużej o nim myśleli, tym bardziej się do niego przekonywali, aż w końcu się zdecydowali. Na planie okazało się, że mają naturalny talent aktorki, a udział w filmie i ponowne przeżycie wydarzeń z 2015 roku miało dla oczyszczających efekt – dodaje reżyser.

Sami bohaterowie pamiętają ten moment nieco inaczej. – W ogóle się nie wahaliśmy. Od razu się zgodziliśmy – śmieje się Anthony Sadler. – Baliśmy się jedynie, że nie sprawdzimy się jako aktorzy. To nasza historia i nie chcieliśmy jej zepsuć amatorskimi kreacjami aktorskimi. Clint zapewniał nad jednak, że jedyne co musimy zrobić, to jeszcze raz powtórzy to, co już kiedyś zrobiliśmy, a on zajmie się resztą – dodaje Sadler.

Na ekrany amerykańskich kin film „15:17 do Paryża” wszedł 9 lutego 2018 roku w pierwszy weekend generując w notowaniach box office wynik na poziomie ponad 12 milionów dolarów.
− Chciałbym, żeby widzowie wynieśli z tego filmu nie tylko wiedzę o wydarzeniach sprzed kilku lat, ale przede wszystkim dostrzegli w nim historię przyjaźni trojga zwykłych mężczyzn, którzy znaleźli się w szalonej, nieprawdopodobnej wręcz sytuacji – mówi Anthony Sadler. – Byłem przekonany, że nie wyjdziemy z tej sytuacji żywi, myślałem, że nie mamy szans w starciu z tym człowiekiem i wszyscy zginiemy. Jesteśmy zwyczajnymi ludźmi. Nawet bardzo zwyczajnymi – dodaje Spencer Stone.

DODATKI SPECJALNE W WYDANIU BLU-RAY:
• 15:17 do Paryża: Liczy się każda sekunda - Spencer Stone, Alek Skarlatos i Anthony Sadler, trzej Amerykanie, którzy powstrzymali terrorystów, zdają szczegółową relację z dramatycznych wydarzeń, jakie stały się ich udziałem
• 15:17 do Paryża: Portret odwagi - Laureat* Oscara® Clint Eastwood i jego zespół kreatywny opowiadają o aspektach historii, które ich poruszyły i ujawniają, dlaczego postanowili zaryzykować i obsadzić w rolach głównych nie aktorów, lecz prawdziwych uczestników niedoszłej tragedii

DODATKI SPECJALNE W WYDANIU DVD:
• 15:17 do Paryża: Portret odwagi - Laureat* Oscara® Clint Eastwood i jego zespół kreatywny opowiadają o aspektach historii, które ich poruszyły i ujawniają, dlaczego postanowili zaryzykować i obsadzić w rolach głównych nie aktorów, lecz prawdziwych uczestników niedoszłej tragedii

Obraz
© Materiały prasowe
Źródło artykułu:Materiał Partnera
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)