"Nakręcanie nienawiści może doprowadzić do zbrodni". Holland płaci wysoką cenę

Agresja wymierzona w Agnieszkę Holland, "Zieloną granicę", aktorów i ludzi, którzy chwalą film, stała się dla PiS paliwem w kampanii wyborczej. Reżyserka odsądzana jest od czci i wiary, porównywana do propagandzistów III Rzeszy, oskarżana o "plucie na polski mundur".

Z hejtem spotykają się też dziennikarze, którzy o "Zielonej granicy" wyrazili się pozytywnie. Mówił o tym w rozmowie z naszym dziennikarzem Przemkiem Guldą krytyk Tomasz Raczek. Podobną sytuację na łamach Wirtualnej Polski przywołał Mariusz Szczygieł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystko to sprawia, że Agnieszka Holland nie czuje się bezpiecznie. O tym właśnie mówiła jej córka Kasia Adamik w wywiadzie dla Plejady.

- Mama przestała wychodzić na spacery z psem, panowie z ochrony nie pozwolili jej też jeździć np. metrem czy tramwajem. Musi więc poruszać się wyłącznie samochodem - mówi córka reżyserki. - Jej wolność została ograniczona. Mama jednak zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i wie, czym kończy się nakręcanie hejtu. To słowo brzmi niewinnie, ale tak naprawdę oznacza nienawiść. Nakręcanie nienawiści może doprowadzić do zbrodni - dodaje.

Adamik mówi, że w tej sytuacji jej "mama jest bardzo dzielna".

- Jednak fakt, że jej ruchy zostały ograniczone i przez nagonkę władzy musi poruszać się z ochroną, jest dla niej przykry. Szczególnie że jest osobą niezwykle niezależną i ceniącą sobie wolność - podkreśla córka reżyserki.

Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.