Netflix podnosi poprzeczkę. Będzie znacznie straszniej i mroczniej
W sieci pojawił się zwiastun czwartego sezonu "Stranger Things". Spełnia się w nim zapowiedź twórców serialu, że nadchodząca seria będzie bardziej przerażająca niż poprzednie. Nowe odcinki produkcji Netfliksa mają się pojawić na platformie streamingowej w 2022 roku.
Twórcy serialu już podczas realizacji trzeciego sezonu zwrócili uwagę, że ich filmowa opowieść powinna brać pod uwagę fakt, że zarówno bohaterowie "Stranger Things", jak i jego widzowie są coraz są coraz starsi i scenarzyści muszą to brać pod uwagę. Dlatego w nadchodzącej serii grozy ma być więcej.
W zwiastunie widzimy jedną z historii, z którą będą musieli zmierzyć się bohaterowie serialu. Modelowa amerykańska rodzina wprowadza się do nowego domu, który skrywa swoje przerażające tajemnice. Wiele lat później w tym samym miejscu, choć już opuszczonym i zrujnowanym, pojawiają się Steve i Dustin.
Serial "Stranger Things" zadebiutował na Netfliksie w lipcu 2016 roku. Był jedną z pierwszych oryginalnych produkcji serwisu streamingowego. Spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem widzów i krytyków. Atutami serialu były wciągająca historia, świetna gra młodych aktorów oraz znakomicie oddany klimat lat 80-tych.
"Stranger Things" odniósł spektakularny sukces. W okresie premiery drugiej serii (październik 2017 r.) Netflix odnotował rekordowy przyrost użytkowników. Serial był wielokrotnie nominowany do Złotych Globów, nagród Emmy. Stał się kultową produkcją.
Trzeci sezon (premiera w 2019r.) był oglądany w ciągu pierwszych czterech dni od premiery w ponad 40 milionach gospodarstw domowych oraz w 64 milionach gospodarstw domowych w ciągu pierwszych czterech tygodni. Było to rekordowe osiągnięcie, poprawione dopiero w grudniu ubiegłego roku przez serial "Bridgertonowie".