"Nie będzie żadnych dramatów". Była Jackmana dostała pieniądze
Dwa lata temu media zszokowały wieści o rozstaniu Hugh Jackmana i Deborry-Lee Furness. Dziś emocje już opadły, prawnicy dawnych małżonków się dogadali, więc oboje mogą zaczynać nowy etap w życiu.
Deborra-Lee Furness i Hugh Jackman byli ze sobą niemal 30 lat. Kobieta trwała przy mężu, gdy ten robił karierę i piął się coraz wyżej, grając nie tylko w broadwayowskich sztukach, ale i blockbusterach. Była przy nim, gdy powracała straszna diagnoza raka skóry, gdy plotkowano, że jest gejem. Oboje wychowywali dwójkę adoptowanych dzieci. Nic zatem dziwnego, że gdy Jackman odszedł, Furness nie szczędziła gorzkich słów.
Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę
"Moje serce i współczucie kieruję do wszystkich, którzy przeszli traumatyczną drogę zdrady" — napisała kilka miesięcy temu Furness w oświadczeniu dla "Daily Mail". Aktorka nazwała rozpad małżeństwa z Jackmanem "okropną raną, która tnie głęboko". O jaką zdradę chodzi? Otóż Jackman spotyka się dziś z inną aktorką, koleżanką z hitowego musicalu "Music Man" - Sutton Foster. Jaka jest chronologia wydarzeń? Tego nie wiadomo, ale sądząc po doborze słów byłej żony gwiazdora, zażyłość zaczęła się przed rozstaniem.
Teraz Radar Online donosi, że po przepychankach prawników dawnych małżonków, nastąpił rozejm. A spór oczywiście dotyczył ich wielkiego majątku. Jackman zgarniał hollywoodzkie gaże, ale to Furness wspierała jego karierę i zrezygnowała ze swojej. Para nie miała też podpisanej intercyzy.
- Hugh od długiego czasu stara się o pokojowe stosunki z Deb. Potrzebowała czasu, by być na to gotowa - mówi informator serwisu.
- Uregulowanie wszystkich spraw prawnych wyraźnie pomogło, bo ona wreszcie zaczyna się otwierać, ostatnio kilka razy spotkali się w Nowym Jorku, żeby spokojnie porozmawiać.
Dodano też, że po sfinalizowaniu rozwodu oboje są gotowi utrzymywać zgodne, przyjacielskie relacje.
- Minęły już dwa lata od oficjalnego rozstania. Naprawdę najwyższy czas, by odpuścić nienawiść i gniew - podkreślono.
Informator w rozmowie z "Daily Mail" wyjawił, że Deborra otrzyma pieniądze.
- Osiągnięto porozumienie, z którego Deborra jest zadowolona, obejmujące pokaźne alimenty na jej rzecz - zdradził. - Było trochę negocjacji dotyczących warunków finansowych, ale ostatecznie dostała to, co uważała za słuszne. Oboje wychodzą z tego w stabilnej sytuacji materialnej. Nie będzie żadnych dramatów.