Nie żyje Barbara Sienkiewicz. Aktorka była znana jako "najstarsza matka w Polsce"
W wieku 69 lat zmarła Barbara Sienkiewicz, aktorka znana z seriali "M jak Miłość" czy "Klan", a prywatnie "najstarsza matka w Polsce". W ostatnim czasie mówiło się o niej w kontekście tego, że urodziła bliźniaki w wieku 60 lat.
W nocy z 6 na 7 czerwca 2024 roku zmarła Barbara Sienkiewicz. Z relacji "Super Expressu" wynika, że przy ulicy Olesińskiej w Warszawie ok. 3:00 w nocy pojawiły się dwie karetki, a także policja. Lekarze potwierdzili zgon Barbary Sienkiewicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
Nie żyje Barbara Sienkiewicz. Aktorka miała 69 lat
- Chwilę przed godz. 3. w nocy, policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzenia zgonu kobiety. Zastali na miejscu ratowników, którzy potwierdzili zgon 69-letniej kobiety. Na miejscu w mieszkaniu obecny był znajomy tej pani. Zgon nie ma charakteru kryminalnego - przekazała w rozmowie z "Super Expressem" podkom. Ewa Kołdys, oficer prasowa Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II.
Na razie nieznane są przyczyny śmierci aktorki. Nie wiadomo też, kiedy odbędzie się jej pogrzeb.
Kim była Barbara Sienkiewicz?
Barbara Sienkiewicz urodziła bliźniaki w wieku 60 lat. Niedawno Ania i Piotruś mieli pierwszą komunię. Kobieta przez lata ukrywała, w jaki sposób zaszła w ciążę, a także to, kto jest ojcem jej dzieci. Jak zdradziła w rozmowie z "Expressem Wieczornym":
- Pierwszy moment, kiedy zapragnęłam być mamą, pojawił się podczas rozmowy z moim lekarzem, który powiedział: "Pani ma młody wiek biologiczny". Zdziwiłam się. I to na tyle mocno zostało w mojej psychice, że wiedziałam i czułam, że mam jeszcze czas. Czułam w 100%, że dam radę - mówiła Sienkiewicz.
Z relacji gazety wynika, że po śmierci Sienkiewicz jej dzieci trafiły do placówki interwencyjno-wychowawczej, gdzie odeskortowali je policjanci.
Sienkiewicz zawodowo zajmowała się m.in. aktorstwem. Miała na koncie role w serialach "Klan", "M jak miłość", "Na dobre i na złe", a także w "Ranczu" czy "Daleko od noszy".