Nie żyje Paul O'Grady. Miał żonę i męża
Paul O'Grady był komikiem i mistrzem telewizyjnego talk-show, które prowadził pod własnym nazwiskiem albo jako Lily Savage. Miał niezwykle barwne życie, był żonaty m.in. z lesbijką.
Paul O'Grady zmarł w wieku 67 lat
O'Grady zaczął występować jako drag queen na początku lat 70. Nazwał swoje alter ego Savage od panieńskiego nazwiska matki. W kolejnych dekadach był gospodarzem talk-show, a także brytyjskiej "Randki w ciemno" i teleturnieju "Blankety Blank". Przez całe życie walczył o prawa LGBT. Sam był gejem, ale nie przeszkodziło mu to mieć dziecka ze swoją najlepszą przyjaciółką. Miał doskonałe kontakty z córką, którą po latach poprowadził do ołtarza.
- To był naprawdę wspaniały dzień. Sharon i Philip pasują do siebie jak patelnia i pokrywka - wspominal ślub córki w swoim programie.
Sam ożenił się z portugalską modelką i lesbijką, Teresą Fernandes tylko dlatego, żeby uchronić ją przed deportacją. Jak stwierdził w "The Lily Savage Show", zapomniał o tym małżeństwie na następne 28 lat i rozwiódł się dopiero w 2005 r., kiedy poznał byłego solistę baletowego Andre Portasio. Para wzięła ślub w 2017 r.
Na początku lat 2000. komik przeszedł dwa zawały, cierpiał też na niewydolnośc nerek.
"Z wielkim smutkiem informuję, że Paul odszedł niespodziewanie, ale w spokoju" - napisał w krótkim oświadczeniu jego mąż.
Paul O'Grady zmarł 28 marca w swoim domu. Miał 67 lat.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
