Nie żyje Richard Roat. Zagrał w niezliczonych hitach
Miał na koncie ponad 130 ról filmowych i telewizyjnych. Richard Roat zagrał m.in. w "Dallas", "Alfie", "Kronikach Seinfelda" czy "Przyjaciołach". Zmarł 5 sierpnia 2022 r. w wieku 89 lat. Dopiero teraz media dotarły do informacji o jego śmierci.
Richard Road zmarł w piątek 5 sierpnia 2022 r. w Orange County w Kalifornii w wieku 89 lat. Informacja o śmierci aktora dotarła do mediów dopiero teraz. Szczegóły dotyczące pochówku nie są na razie znane.
Urodził się w 1933 r. w Hartford w stanie Connecticut. Występował w filmach, serialach i na Broadwayu, a na swoim koncie miał 135 ról. W Polsce Richard Road najbardziej znany był z "Dallas", "Dynastii", "Alfa", "Przyjaciół" czy "Kronik Seinfelda". W Stanach Zjednoczonych zasłynął występami w "Almost Heaven", "Złotkach" i "The Doctors".
W swoim dorobku Roat miał również takie pozycje, jak "Ścigany", "Hawaii 5-0", "Columbo", "McMillan i jego żona", "The F.B.I.", "Świat Dzikiego Zachodu", "Kojak", "Sierżant Anderson" czy "Aniołki Charliego".
Był zapalonym fanem Los Angeles Lakers i Los Angeles Angels. Przez 40 lat był mężem Kathy. "Jego największą miłością była rodzina, z którą dzielił się swoim niesamowitym poczuciem humoru, inteligencją i niezrównaną radością życia" – napisała rodzina Roata w nekrologu.