Nie żyje Wiktor Onysko. Ukraiński filmowiec zginął na froncie
Nie żyje Wiktor Onysko, montażysta pracujący przy takich filmach jak "Bitwa o Sewastopol" czy "U311 Czerkasy". Tragiczną wiadomość przekazała żona filmowca i ukraińskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Zginął, walcząc na pierwszej linii frontu.
Wiktor Onysko pracował jako montażysta przy wielu międzynarodowych produkcjach, m.in. rosyjsko-ukraińskim filmie wojennym "Bitwa o Sewastopol" z 2015 roku, dokumencie Swietłany Szymko "The Fall of Lenin", amerykańsko-ukraińskiej koprodukcji "Karpaty: Miłość i zdrada", czy też przy ukraińsko-polskiej opowieści o ostatniej pływającej pod ukraińską banderą jednostce na Krymie "U311 Czerkasy".
Od rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku czynnie brał udział w działaniach wojskowych. Bronił m.in. obwodu chersońskiego i Donbasu. Początek roku przyniósł jednak tragiczne wieści. Żona filmowca poinformowała w mediach społecznościowych, że Wiktor zginął na froncie. Osierocił 9-letnią córkę.
Zobacz wideo: Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
"Mój własny bohater. Moja miłość. Moje wszystko. Nie wiem, jak dalej żyć i oddychać bez ciebie. (...) Byłeś bardzo zmęczony, ale dbałeś o swoich braci. Martwiłeś się każdą stratą. Mówiłeś, że na wojnie nie ma większej tortury niż informowanie rodzin zmarłych. Teraz sama to odczułam. Serce mi pękło, gdy twój żołnierz szlochał do telefonu, przysięgając, że nie znał lepszego człowieka i dowódcy" – napisała na Facebooku Olga Birzul.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Śmierć filmowca potwierdziło również Ministerstwo Obrony Ukrainy. "Na froncie zginął sławny ukraiński montażysta filmowy Wiktor Onysko. Tak wielu odważnych i utalentowanych Ukraińców poświęca swoje życie w tej wojnie z hordami ciemności, aby chronić swoją ojczyznę. Niech światło pamięci o naszych bohaterach świeci wiecznie" —napisano w komunikacie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Film na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski