''Niewinne'': Świetna passa Agaty Kuleszy trwa w najlepsze
Dobra aktorka ze słabym nazwiskiem
Wszystko wskazuje na to, że jej najnowszy film również okaże się strzałem w dziesiątkę. Na zakończonym właśnie festiwalu Sundance „Niewinne” otrzymały owacje na stojąco.
Kiedyś przyznała, że reżyserzy widzieli w niej dobrą aktorkę ze słabym nazwiskiem. Od kilku lat świetna passa Agaty Kuleszy wydaje się nie mieć końca. Jej ukoronowaniem była masa nagród, a w końcu również Oscar za głośną „Idę”, w której zagrała jedną z głównych ról. Wszystko wskazuje na to, że jej najnowszy film również okaże się strzałem w dziesiątkę. Na zakończonym właśnie festiwalu Sundance „Niewinne” (zdjęcie obok) otrzymały owacje na stojąco (więcej tutaj).
Wielką popularnością cieszy się także komediodramat „Moje córki krowy” z popisową rolą Kuleszy, który wszedł do kin na początku stycznia, zbierając same pozytywne recenzje (więcej tutaj)
. Choć dziś trudno w to uwierzyć, aktorka popularność zdobyła dosyć późno. Nazywana jest celebrytką mimo woli, choć wielokrotnie podkreślała, że to określenie zupełnie do niej nie pasuje. Praca jest jej pasją, ale, jak zaznacza aktorka, nie całym życiem.
Agata Kulesza od wielu lat związana jest z operatorem filmowym Marcinem Figurskim, z którym wychowuje nastoletnią córkę Mariannę.
- Ważne jest to, by być dobrą żoną, matką, człowiekiem, a nie to, jaką rolę zagrasz - mówiła w rozmowie z „Galą”, podkreślając że pieniądze zawsze były dla niej na dalszym planie.