"Obdarowani": nowy film reżysera "500 dni miłości" to ponadczasowa historia z gwiazdorską obsadą. Obejrzyj polski zwiastun [WIDEO]

- Rodzina to nie tylko ci, z którymi łączą nas więzy krwi. To ważne przesłanie - mówi Marc Webb, reżyser niezwykłego komediodramatu "Obdarowani", który 18 sierpnia wchodzi do polskich kin.

Chris Evans i Mckenna Grace w filmie "Obdarowani"
Źródło zdjęć: © fot. Willson Webb/mat. prasowe

Frank Adler (Chris Evans)
samotnie wychowuje swoją siostrzenicę Mary (McKenna Grace) w niewielkim miasteczku na Florydzie. Mary to genialne dziecko, ale Frank pragnie, by żyła jak normalna 7-latka. Niestety jego matka Evelyn (Lindsay Duncan)
jest innego zdania i kiedy dowiaduje się o matematycznych zdolnościach wnuczki, postanawia posłać ją do szkoły dla wybitnie uzdolnionych. Po stronie Franka i Mary stają przyjaciółka – Roberta (Octavia Spencer)
– oraz nauczycielka Mary – Bonnie (Jenny Slate).

Obejrzyj polski zwiastun filmu "Obdarowani":

"Obdarowani" zaczęli swoją drogą na duży ekran, gdy producentka Karen Lunder, która wyprodukowała między innymi "Nowy początek", zapytała kolegę po fachu, Andy'ego Cohena, czy ma w zanadrzu jakąś wspaniałą, wyróżniającą się historię.* - Przysłał mi scenariusz do "Obdarowanych". Przeczytałam go i od razu pomyślałam, że to ponadczasowa historia. Przywodzi na myśl te z przełomu lat 70 i 80, na których się wychowałam – tamte filmy bawiły, ale i wzruszały* - mówi Lunder.

- Od samego początku widzieliśmy za kamerą Marca Webba, który nakręcił "500 dni miłości". W przypadku takich filmów jak nasz wybór reżysera jest kluczowy – bez właściwej osoby nie trafi się do ludzi. Mieliśmy przeczucie, że tą osobą jest właśnie Marc - mówi Lunder.

Obraz
© fot. Willson Webb/mat. prasowe

Jak wspomina Cohen: - Karen powiedziała, że wysłała mu scenariusz, ale Marc podjął się już innego projektu i marne szanse, by się zgodził. Webb zareagował dokładnie tak samo jak Lunder i Cohen. - Czytałem i czekałem na jakiś zgrzyt, ale z każdą stroną upewniałem się, że to ciepła, prosta, wzruszająca historia. Styl pisania po prostu mnie ujął, a duet Mary i Franka urzekł sercem i humorem. Po nakręceniu paru wysokobudżetowych produkcji pomyślałem, że chętnie spędzę z nimi trochę czasu - mówi reżyser.

Chris Evans, odtwórca głównej roli, na swoim koncie ma zarówno wielkie hity jak i kameralne produkcje niezależne. - Zdecydowałem się zagrać w "Obdarowanych" ze względu na reżysera. Świetna rola i dobry scenariusz są oczywiście bardzo ważne, ale wiem już z doświadczenia, że bez dobrego reżysera wszystko może się posypać. Dlatego gdybym miał podać jeden powód, dla którego dołączyłem do projektu, wskazałbym Marca - tłumaczy aktor.

"Obdarowani" w kinach od 18 sierpnia.

Obraz
© Materiały prasowe

Wybrane dla Ciebie

"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
"Tylko potwory bawią się w Boga". Do sieci trafił epicki zwiastun "Frankensteina"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Jimmy Kimmel komentuje groźby Donalda Trumpa. "To jest odwracalne"
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Ma 59 lat i nie przestaje kusić. Jej najnowsze zdjęcie wywołało lawinę komentarzy
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Już do piątku w kinach. Przebój Camerona zarobił 2,32 miliarda dolarów
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Zagrał seryjnego mordercę. "Poszedłem na jego grób"
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Był nr 1 na świecie. Powraca jeden z najlepszych polskich seriali
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
Top Seriale. Ofensywa polskich produkcji i powrót ikony kina
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
13 mln widzów w ciągu 10 dni. Kinowy przebój bije rekordy oglądalności
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"