Oficjalna premiera "Legionów": Krytycy rozpływają się w zachwytach
Wbija w fotel! Porywający! Fabijański jak młody DiCaprio, wybuchy jak u Michaela Baya. "Legiony” okrzyknięte najlepszym polskim filmem wojennym od dekad. Spektakularne widowisko historyczne już w kinach.
W czasach zapomnienia pamiętali. W czasach nienawiści kochali. W czasach niewoli walczyli. Młodzi ludzie z pokolenia lat 1914-1916, które dało Polsce Niepodległość. To właśnie o nich opowiadają "Legiony" – imponujący rozmachem film o wchodzących w dorosłość chłopakach i dziewczynach, którzy w imię zasad, wyznawanych wartości i ideałów nie wahali rzucić się w wir walki przeciwko europejskim tyranom.
Zobacz wideo z premiery:
Ale też o tych, którzy owych idei nie rozumieli, a przekonań nie podzielali. "Legiony” to najdroższa krajowa superprodukcja od czasów "Miasta 44” – zapierająca dech w piersiach opowieść o miłości, młodości, walce i zwycięstwie, zrealizowana przy użyciu najnowocześniejszych technik filmowych, ze scenami batalistycznymi, jakich w polskiej kinematografii jeszcze nigdy nie było. Jednym słowem pełne wzruszeń i prawdziwych emocji kino przygodowe w najlepszym wydaniu.
"Legiony” to uniwersalna opowieść o przyjaźni, marzeniach, gorącym uczuciu i dorastaniu w trudnych czasach. Wielka historia w filmie jest tłem dla rozgrywającej się na pierwszym planie love story, w którą uwikłani są: Józek (Sebastian Fabijański) – dezerter z carskiego wojska, agentka wywiadu I Brygady – Ola (Wiktoria Wolańska) z Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego oraz Tadek (Bartosz Gelner), narzeczony Oli, ułan i członek Drużyn Strzeleckich.
Ich spotkanie rozpocznie burzliwy romans, który wystawi relacje bohaterów na wielką próbę. Obok postaci fikcyjnych, których historie wzorowano na życiorysach prawdziwych legionistów, w filmie pojawia się szereg osobistości znanych z kart historii. Wśród nich: brygadier Józef Piłsudski (Jan Frycz), porucznik Stanisław Kaszubski ps. "Król” (Mirosław Baka), rotmistrz Zbigniew Dunin-Wąsowicz (Borys Szyc), porucznik Jerzy Topór-Kisielnicki (Antoni Pawlicki) i wielu innych.