Jak donosi branżowy serwis Deadline, zaproszenie na ceremonię wręczenia Oscarów dla *Sachy Barona Cohena zostało wycofane. Powodem miały być obawy organizatorów, którzy podejrzewali, że aktor pojawi się na czerwonym dywanie w nieodpowiednim stroju.*
Cohen, który w tym roku pojawił się m.in. w nominowanym do Oscara w 11 kategoriach "Hugonie i jego wynalazku", znany jest ze swoich często kontrowersyjnych żartów, sprowadzających się najczęściej do gorszących popisów w strojach i charakteryzacji znanych z komediowych produkcji, w których występuje. Wiele negatywnych komentarzy wzbudził jego występ jako austriacki gej o imieniu Bruno podczas rozdania nagród MTV Movie Awards w 2009 roku, kiedy prawdopodobnie celowo wylądował kroczem na twarzy znanego rapera, Eminema.
Producenci tegorocznej gali obawiają się więc, że komik postanowi zrealizować pomysł pojawienia się na oscarowej gali w stroju ze swojego najnowszego filmu, w którym wciela się w posiadającego nieograniczoną władzę "Dyktatora", parodiując tym samym straconego przez irackie władze pod koniec 2006 roku Saddama Husseina. W związku z tym, wysłali do aktora prośbę o sprecyzowanie planów odnośnie pojawienia się w Kodak Theatre w nocy z 26 na 27 lutego. Dopóki nie otrzymają potwierdzenia, że przez cały czas trwania święta amerykańskiego kina aktor zachowa powagę, zaproszenie nie będzie ważne.
Przypomnijmy, że będąc członkiem Amerykańskiej Akademii filmowej, Cohen już kilka lat temu został poproszony przez organizatorów ceremonii wręczenia Oscarów o zaprezentowanie nominowanych w jednej z kategorii i osobistego wręczenia statuetki dla laureata. Postawiono mu jednak jeden warunek - aktor miał pojawić się na scenie w stroju odpowiednim dla powagi ceremonii, a nie jako Borat z nominowanego w tym samym roku za scenariusz filmu. Sacha Baron Cohen nie przystał jednak na tę propozycję i ostatecznie w ogóle nie przybył na uroczystość.
Wszystko wskazuje na to, że i tym razem nie zobaczymy Cohena podczas gali rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuk i Wiedzy Filmowej, mimo iż ten zapowiedział, że po ewentualnej komicznej paradzie po czerwonym dywanie przebrałby się w odpowiedni smoking i przez resztę ceremonii dostosował się do panujących na sali standardów.