Oscary 2022. Gwiazdy wspierają Ukrainę i uchodźców

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad miesiąca. Wydarzenia, które zelektryzowały cały świat, odbiły się echem również podczas 94. rozdania Oscarów. Solidarność z Ukrainą wielu twórców filmowych pokazało już podczas przemarszu po czerwonym dywanie. Na samej zaś gali Ukrainie zadedykowano kilka chwil ciszy.

Jason Momoa na czerwonym dywanie solidaryzował się z Ukraińcami. Podczas samej gali widzów poproszono o kilka chwil ciszy w celu oddania hołdu ofiarom i uchodźcom
Jason Momoa na czerwonym dywanie solidaryzował się z Ukraińcami. Podczas samej gali widzów poproszono o kilka chwil ciszy w celu oddania hołdu ofiarom i uchodźcom
Źródło zdjęć: © East News

24 lutego 2022 r. Władimir Putin wydał rozkaz ataku na Ukrainę, wywołując największy geopolityczny konflikt od końca II wojny światowej. W ciągu 33 dni trwania wojny (Rosja propagandowo nazywa ją "specjalną operacją wojskową") armia rosyjska dopuszczając się zbrodni na ludności cywilnej, mordując niejednokrotnie całe rodziny z dziećmi, bombardując szpitale i konwoje humanitarne, doprowadziła do gigantycznego kryzysu humanitarnego.

Ukrainę opuściły już prawie 4 miliony mieszkańców, głównie kobiety z dziećmi, z czego 2,3 mln przekroczyło granicę z Polską. 100 tysięcy uchodźców znajdzie schronienie w Stanach Zjednoczonych, co podczas niedawnej wizyty w Polsce zapowiedział prezydent Joe Biden. Jak dotąd przynajmniej kilkanaście gwiazd amerykańskiego kina (a przynajmniej tyle robi to jawnie) zaangażowało się w pomoc dla uciekających Ukraińców, a w kolejce do pomocy podczas corocznej gali rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej ustawiło się kilka kolejnych.

Część z nich solidarność z uchodźcami wyraziła podczas pozowania do zdjęć na czerwonym dywanie przed Dolby Theatre w Los Angeles. Spośród nich największą uwagę przykuł gwiazdor "Aquamana" Jason Momoa, który nie tylko przyszedł na galę z niebiesko-żółtą chustką w brustaszy, ale również podczas udzielania wywiadu, zdaniem świadków, użył słynnej już frazy "chwała Ukrainie".

Oprócz Jasona Momoa solidarność podkreśliły też m.in. Jamie Lee Curtis, Diane Warren oraz laureatka Oscara za rolą drugoplanową z roku ubiegłego Youn Yuh-jung.

Specjalną przypinkę w klapę marynarki wpiął również Benedict Cumberbatch, który w ostatnich tygodniach wielokrotnie zabierał głos ws. bezprecedensowego ataku Rosji na Ukrainę.

Podczas samej gali wręczenia Oscarów bardzo długo nie pojawiła się żadna wzmianka na temat wojny wywołanej przez Władimira Putina. W końcu jednak po ponad półtorej godziny milczenia, podczas której nawet urodzona w ukraińskich Czerniowcach Mila Kunis pokusiła się o zaledwie aluzję do ludobójstwa prowadzonego przez Rosjan, transmisja gali została przerwana.

Podczas półminutowej przerwy widzów na całym świecie poproszono o kilka chwil ciszy dla oddania hołdu zamordowanym przez żołnierzy Putina cywilom oraz uchodźcom, którzy w związku z wywołaną przez niego wojną musieli opuścić Ukrainę.

Wybrane dla Ciebie