Oscary oszukały widzów z wpadką? W kolejnym roku organizatorzy zapowiadają... jeszcze więcej niespodzianek
Akademia Filmowa opublikowała zapowiedź przyszłorocznej uroczystości rozdania Oscarów. Czym zaskoczy nas 90. jubileuszowa gala nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej?
Finał tegorocznej gali był historyczny. Doszło do wielkiej, ale jak się okazuje, wyreżyserowanej wpadki, gdy źle wyczytano laureatów głównego wyróżnienia za najlepszy film. Zamiast "Moonlight", który został nagrodzony, zwycięzcą ogłoszono "La La Land". Była to aluzja do gali Miss Universe 2015, gdzie pomyłka prowadzącego doprowadziła do dużego zamieszania. Steve Harvey ogłosił nie tę finalistkę jako zwyciężczynię konkursu.
Teraz twórcy przypominają zeszłoroczną wpadkę i obiecują poprawę. W przyszłym roku czeka nas... jeszcze więcej niespodzianek, a także więcej emocji, wzruszeń i niezapomniane chwile. W roli gospodarza wraca Jimmy Kimmel.
Zobacz spot promujący 90. galę Oscarów
Oscary rozdane zostaną 4 marca (w nocy z 4 na 5 marca czasu polskiego) 2018 r. Do gali pozostało więc 90 dni, a w dodatku będzie to 90. ceremonia rozdania Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Gala wręczenia nagród rozpocznie się o pół godziny wcześniej, niż to miało miejsce w ostatnich latach (8:00PM EST/5:00PM PST). To co prawda niewielka różnica, ale… i tak cieszy.
Polskimi akcentami na gali mogą być film "Pokot" Agnieszki Holland, który znalazł się wśród głównych kandydatów do statuetki dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Drugą produkcją jest "Twój Vincent", czyli brytyjsko-polskii film animowany w reżyserii Doroty Kobieli i Hugh Welchmana, który powalczy o nagrodę dla pełnometrażowego filmu animowanego. Pełną listę nominowanych poznamy 23 stycznia.
Producentami są Michael De Luca i Jennifer Todd. - Jimmy, Mike i Jennifer tworzą drużynę marzeń - zapewnia przewodnicząca Akademii Cheryl Boone Isaacs. - Jimmy, od pierwszego monologu i przez całą galę do samego końca, udowodnił, że jest jednym z najlepszych gospodarzy.
Transmisja będzie prowadzona w 225 krajach.