"Pogromcy duchów": fani czekali równo 30 lat. Aktor podjął zaskakującą decyzję

Są tu fani klasycznych "Pogromców duchów"? Święty Mikołaj przyszedł wcześniej!

"Pogromcy duchów": fani czekali równo 30 lat. Aktor podjął zaskakującą decyzję
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Kłos

Gościem ostatniego odcinka programu "The Greg Hill Show" był Dan Aykroyd. Aktor potwierdził, że w nadchodzącym filmie "Ghostbusters 2020" powróci obsada pierwowzoru. A zatem na ekranie ponowie zobaczymy Billa Murraya, Sigourney Weaver, Annie Potts, Erniego Hustona i wspomnianego Aykroyda. Co ważne, aktorzy wcielą się w bohaterów znanych z oryginalnych filmów z lat 80. Warto podkreślić, że obecność Murraya jest zaskakująca. Aktor, który grał dra Petera Venkmana, nigdy nie ukrywał, że nie darzy "Pogromców" zbytnią estymą.

Z oczywistych względów zabraknie Harolda Ramisa, który odszedł 5 lat temu. Nie wiadomo też, czy zobaczymy Ricka Moranisa – aktor kilkanaście lat temu zrezygnował z grania i poświęcił się rodzinie.

"Ghostbusters 2020" reżyseruje Jason Raitman ("Juno" czy "Tully"). To syn Ivana Raitmana, reżysera dwóch pierwszych części, który produkuje też najnowszą odsłonę cyklu.

Autorami scenariusza są młody Raitman i Gill Kenan, reżyser takich filmów jak "Straszny dom" czy remake "Poltergeista".

W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Paula Rudda ("Avengers: Koniec gry"), Mckennę Grace ("Kapitan Marvel"), Finna Wolfharda ("Stranger Things") i Carrie Coon ("Fargo").

Fabuła "Ghostbusters 2020" jest na razie trzymana w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że w centrum wydarzeń będą matka i nastoletnia córka. Mówi się, że nadchodzący film ma być pełnoprawną, trzecią odsłoną serii. A nie jak w przypadku filmu z 2016 r. rebootem.

Premiera "Ghostbusters 2020" zapowiedziana jest na 10 lipca przyszłego roku.

Obraz
© Getty Images
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)