Fronczewski przemawiał na pogrzebie. Przyszły same gwiazdy
W środę 11 maja, ponad trzy tygodnie po śmierci, odbył się pogrzeb Andrzeja Korzyńskiego. Urna z prochami została złożona do grobu w alei zasłużonych na warszawskich Powązkach, a w ostatniej drodze wzięły udział polskie gwiazdy kina i telewizji.
Msza żałobna była celebrowana przez ks. Andrzeja Lutra w Kościele Środowisk Twórczych pw. św. Andrzeja Apostoła i Brata Alberta w Warszawie. Dokładnie o godz. 13 kondukt żałobny wyruszył spod bramy głównej na Powązkach Wojskowych. Grób kompozytora znajduje się w alei zasłużonych.
W kościele i na cmentarzu roiło się od znanych twarzy. W trakcie ceremonii przemawiał dawno niewidziany publicznie Piotr Fronczewski, który wiele zawdzięczał Korzyńskiemu.
Przypomnijmy, że Andrzej Korzyński był uznanym kompozytorem, stworzył muzykę filmową do wielu polskich hitów, m.in. "Człowieka z marmuru", "Akademii pana Kleksa", "W pustyni i w puszczy". To on napisał tekst do popularnego przed laty "Mydełka Fa" i wykreował Franka Kimono – muzyczne alter ego Piotra Fronczewskiego.
Ponadto kompozycje Korzyńskiego były wykorzystywane przez takie gwiazdy jak Czesław Niemen, Violetta Villas czy Maryla Rodowicz.
Na pogrzeb oprócz Fronczewskiego wybrali się m.in. Ksawery Żuławski, Hirek Wrona, Wojciech Gąssowski, Robert Rozmus, Andrzej Olechowski, Stefan Friedmann, Tomasz Lipiński, Janusz Fogler, Stanisław Trzciński, Andrzej Rosiewicz, Joanna Dark, Marek Dutkiewicz, Maria Szabłowska czy Irena Karel.
Andrzej Korzyński zmarł 18 kwietnia w wieku 82 lat.