Animowany film "Merida waleczna" znalazł się na pierwszym miejscu polskiego box office'u.
Tytułowa Merida jest doskonałą łuczniczką, a zarazem porywczą córką króla Fergusa i królowej Elinor. Niezależna i zdecydowana iść własną drogą, postępuje wbrew prastarym zwyczajom, uświęcanym przez władców krainy. Jej czyny przypadkowo sprowadzają na królestwo chaos i zniszczenie, a kiedy dziewczyna szuka pomocy u tajemniczej staruszki, ta spełnia jej niefortunne życzenie. Niebezpieczeństwo zmusza Meridę do odkrycia znaczenia prawdziwej odwagi. Twórcami tej wyjątkowej filmowej przygody są Mark Andrews, Brenda Chapman i Steve Purcell. Najnowsza animacja Pixara zarobiła w pierwszy weekend w USA 66,7 miliona dolarów. W Polsce „Merida waleczna” może poszczycić się równie wysokim wynikiem jak na nasze kraj - 87 252 sprzedanych biletów.
Kolejny film na liście polskiego box office’u to zeszłotygodniowy zwycięzca – „Madagaskar 3”. Cała Polska oszalała na punkcie tych zwariowanych zwierzaków z nowojorskiego Zoo. W ostatni weekend do kina wybrało się 85 913 Polaków, co łącznie daje liczbę 1 271 144 sprzedanych biletów od czasu premiery.
Polska film „Yuma” w reżyserii Piotra Mularuka zamyka podium naszego zestawienia. Tomasz Raczek, krytyk, którego surowa recenzja produkcji „Kac Wawa” zapoczątkowała burzliwą dyskusję na temat kondycji kina w Polsce, zachwala „Yumę”. „Polubiłem go (…) Warto zobaczyć tę opowieść” – pisze publicysta na Facebooku. Tymczasem obraz Mularuka zanotował najlepsze wakacyjne otwarcie polskiego filmu w ostatnich latach (ponad 46 000 widzów) i w zeszłym tygodniu, w krajowym box officie deptał po piętach samemu Bourne’owi.
Dziś już wiadomo, że „Yuma” wyprzedziła amerykańską superprodukcję z Jeremym Rennerem w roli głównej i dzisiaj może się poszczycić łączną liczbą 124 315 sprzedanych biletów. W zeszły weekend do kina na rodzimy film wybrało się aż 23 078 Polaków.
Na miejscu czwartym wylądował finał trylogii Christophera Nolana - „Mroczny Rycerz powstaje”. Niektórzy fani zarówno twórczości reżysera, jak i kultowych komiksów o Batmanie, są rozczarowani inni zachwyceni. Podział wielbicieli nie zmienia jednak faktu, że kolejny Mroczny Rycerz wciąż nie schodzi z listy polskiego box office’u i naszych kinowych afiszy. W zeszłym tygodniu wybrało się na niego aż 22 944 Polaków, co łącznie daje wynik 585 616 Widzów od czasu polskiej premiery.
Skoro wspomnieliśmy wcześniej o Bournie, to warto teraz zaznaczyć, że nowa filmowa odsłona amerykańskiego agenta w miniony weekend zanotowała spadek i znalazła się na piątym miejscu polskiego box office’u. Jak do tej pory na „Dziedzictwo Bourne’a” wybrało się 106 451 polskich widzów, z czego 17 387 w samym zeszłym tygodniu. Mimo spadku fani Bourne w wykonaniu Matta Damona z pewnością nie będą zawiedzenie. Kino akcji na najwyższym poziomie.
* W miniony weekend do kin (na TOP 10 filmów) wybrało się 278 189 Polaków.*