''Poradnik pozytywnego myślenia'': Szczere wyznanie Bradleya Coopera

Podczas ostatniej gali wręczenia Oscarów mówiło się, że Bradley Cooper ma spore szanse na zdobycie złotej statuetki. Jednak paradoksalnie aktorowi wcale na niej nie zależało. Jak wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, przestał marzyć o nagrodzie dwa lata temu, tuż po śmierci swego ojca…

Rzadko zdarza się, aby hollywoodzki gwiazdor zdobył się na tak ogromną szczerość i opowiedział o bolesnych doświadczeniach z życia prywatnego, które na dodatek odcisnęły na nim bolesne piętno.

W rozmowie z dziennikarką Bradley Cooper opowiedział o śmierci swojego ojca, której był świadkiem.

Charles Cooper zmarł w roku 2011 po walce z ciężką chorobą. Jego syn przyznał, że tamte emocje i doświadczenia zmieniły jego życie na zawsze. Co takiego gwiazdor opowiedział dziennikarce?

Aktor w niezwykle szczerych słowach opowiedział gazecie o ostatnich chwilach spędzonych przy ojcu, kiedy ten leżał na łożu śmierci.

- Śmierć stała się nagle bardzo rzeczywista i namacalna - tłumaczy Bradley Cooper. - Człowiek, który przez 36 lat mi towarzyszył, po prostu odszedł. Patrzyłem, jak umiera, byłem przy jego łóżku, widziałem jego ostatnie tchnienie - wyznał wzruszony aktor.

Cooper zaznaczył, że od tamtej pory jego życie nabrało zupełnie innych barw, a on sam kieruje się innymi niż do tamtej pory priorytetami.

- Przeżyłem to wszystko. Od tamtej chwili nic już nie jest takie samo. Zacząłem doceniać własne życie, cieszyć się każdym dniem, przestałem się spinać i denerwować w pewnych sytuacjach. Zdałem sobie sprawę, że wszyscy w końcu umrzemy - dodał gwiazdor.

To właśnie wtedy przestał marzyć o złotej statuetce. Bo czym jest Oscar w zderzeniu z tą smutną prawdą?

Gwiazdor „Kac Vegas” podkreślił, że mimo wszystko czuje się szczęśliwy.

- Znasz utwór Piosenka o niewinności, Williama Blake'a? Cóż, w tym właśnie momencie, moja niewinność zniknęła. I nigdy nie powróci. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że nie przejmuję się już byle czym.

Jeszcze do niedawna Bradley Cooper był postrzegany jako drugoligowy aktor, specjalizujący się w komediowym, dodajmy - dość rubasznym, repertuarze. Jednak wygląda na to, że dzięki „Poradnikowi pozytywnego myślenia” szybko się to zmieni.

Dramat Davida O.Russela opowiada o dwójce zagubionych ludzi, którzy starają się ułożyć sobie życie i znaleźć szczęście.

Partnerują Cooperowi Jennifer Lawrence zdobyła za swoją rolę Oscara dla w kategorii „Najlepsza aktorka”. Z kolei po ceremonii aktor zapowiedział, że wzorem Bena Afflecka zamierza spróbować swych sił w reżyserii. (megafon/gk/mn)