Praca seksualna? Niczego o niej nie wiemy

Od niemal pięćdziesięciu lat przez świat przetaczają się kolejne fale rewolucji seksualnej. Następująca obecnie przypomina nam o prawach osób pracujących seksualnie. Wydająca się osobom u władzy nieistotną, kwestia ta nabrała już szczególnego znaczenia na Zachodzie.

kadr z filmu "Pornfluencerzy”
kadr z filmu "Pornfluencerzy”
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

30.05.2023 12:53

Choć tematowi pracy seksualnej przyglądali się już kolejni eksperci, wciąż napisano o niej niewiele. Polskim czytelnikom temat ten przybliżyły niedawno między innymi dwie publikacje – książki "Rewolta prostytutek" Molly Smith i Juno Mac oraz "Bez wstydu" Karoliny Rogaskiej. Ale – jak są dziś nazywane – kanon literatury feministycznej dotyczy nie tylko tych, którzy za swoje usługi cielesne pobierają wynagrodzenie: praca seksualna wpisana w te same ramy, co każdy inny zawód akceptowany przez Kodeks Pracy, przyczynić może się do poprawy całego systemu podatkowego danego kraju, nie zapominając przy tym o zrównaniu praw obywatelskich wszystkim mieszkańcom. Osoby pracujące seksualnie są bowiem wykluczane ze strefy objętej przez służbę zdrowia, nie odprowadzają składek, by na starość móc się cieszyć świadczeniami emerytalnymi, często też – za samo nawet mieszkanie z inną osobą pracującą seksualnie, o czym w szczegółach pisze w "Bez wstydu" Rogaska – osoby te mogą ponieść karę z pozbawieniem wolności włącznie.

plakat festiwalu MDAG
plakat festiwalu MDAG© Materiały prasowe – MDAG

Tematowi przygląda się w tym roku szczegółowo wersja online festiwalu Millennium Docs Against Gravity. To właśnie w ramach niego powstała sekcja "Se_x Work" przybliżająca polskim odbiorcom rewolucje seksualne na świecie. Pierwsza z nich, trwająca w latach 70., zmieniła społeczne podejście do seksu. W tym czasie Chelly Wilson, królowa nowojorskich kin porno, rozkręcała swój olbrzymi biznes. Była ona postacią jedyną w swoim rodzaju, gdyż pomimo wielkiego majątku, jakiego dorobiła się posiadając kilka erotycznych przybytków od końca lat 60. do połowy 80., nie wyprowadziła się ze swojego mieszkania nad gejowskim kinem Adonis Theatre, które prowadziła. W jednym kącie jej mieszkania leżały torby z pieniędzmi, zaś na środku, w otoczeniu przeszłych i przyszłych kochanek, przyjaciół, ale też rodziny i wnucząt, leżała prawdziwa królowa Deuce (bo tak nazywa się potocznie okolice Times Square). W historii Chelly - Greczynki, która uciekła z Europy przed wybuchem wojny, odbijają się najważniejsze przemiany drugiej połowy XX wieku - wzrost znaczenia myśli feministycznej, kontrkultura oraz początek ruchu na rzecz praw osób LGBTQ+. Całą jej historię polska publiczność może teraz poznać w filmie "Królowa nowojorskich kin porno" (oryg. Queen of the Deuce) Valerie Kontakos, który w ramach festiwalu MDAG online oglądać można obecnie w sieci do 4 czerwca.

„Królowa nowojorskich kin porno”
„Królowa nowojorskich kin porno” © materiały partnera

Druga rewolucja dotyczy zachodzących na naszych oczach zmian w branży porno i kanałów dystrybucji filmów pornograficznych. W filmie "Pornfluencerzy" (oryg. Verified Couple) Joscha Bongard poznajemy parę "pornfluencerów", którzy – podobnie jak wszyscy inni influencerzy – prowadzą życie, którego wielu im zazdrości. Andrea i Nico zarabiają fortunę tworząc filmy pornograficzne jako Youngcouple9598. I choć budzi to w wielu osobach zgorszenie i zniesmaczenie, pomysł w głowach młodych ludzi wyrósł wtedy, kiedy zwyczajnie... szukali dobrze płatnej pracy. Twórcy "Pornfluencerów" starają się więc odnaleźć odpowiedź na pytanie, czy sex-working nie jest przypadkiem odpowiedzią na czasy, w którym przyszło dziś żyć osobom pod każdą szerokością geograficzną, a taki rodzaj pracy nie różni się też niczym od każdego innego wykonywanego zawodu.

"Pornfluencerzy”
"Pornfluencerzy” © Materiały prasowe

"Pornfluencerzy" podporządkowali już życie wspólnemu celowi. Obecnie mieszkają w willi na Cyprze, głównie ze względu na podatki. Podczas gdy Nico jest bardzo zadowolony z życia, jakie prowadzą i koncentruje się na rozwijaniu biznesu, Andreea nie zawsze wydaje się przekonana do niektórych pomysłów i pogoni za pieniędzmi. I choć w historii pornfluencerów możemy zaobserwować rosnącą popularność pornografii tworzonej przez samych twórców, bez udziału – często wyzyskujących – studiów filmowych, w "Pornograficznej rewolucji" (oryg. Fierce: A Porn Revolution) Patricka Muroniego poznajemy kolektyw tworzący alternatywną pornografię. Mainstreamowa pornografia wydaje się być dziś bowiem odporna na społeczne zmiany i wciąż reprodukuje stereotypowe spojrzenie na ciało oraz seksualność. Wyzwanie takiemu ukazywaniu seksu rzuca grupa młodych kobiet z Lozanny. Postanawiają założyć kolektyw tworzący inkluzywne porno, prezentujące nową wizję pożądania. Tworzą swoje filmy pomiędzy pracą, na uczelni albo w sklepie z serami, w pełni eksplorując całe spektrum fantazji i testując granice własnej otwartości na odbieranie oraz dawanie przyjemności. Czy to początek prawdziwej rewolucji, która może doprowadzić do realnych przemian w branży filmów dla dorosłych? Na te pytania starają się w tym roku odpowiedzieć twórcy skupieni wokół festiwalu MDAG.

Chcesz dowiedzieć się więcej o festiwalu i jego filmach? Posłuchaj specjalnego podcastu Open FM!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)