Przebój Netfliksa. "Widziałem wiele razy i nadal mi się nie znudziło"
Roland Emmerich na przełomie wieków był jednym z najbardziej kasowych hollywoodzkich reżyserów na świecie. Jednak w ostatnich latach urodzony w Niemczech filmowiec wyspecjalizował się w robieniu wyjątkowo złych filmów, które zasłużenie ponosiły w kinach klęski. Tymczasem na Netfliksie przebojem stał się jeden z jego najlepszych filmów – "Pojutrze".
Cztery ostatnie wysokobudżetowe produkcje Rolanda Emmericha to: "Moonfall" (z 2022 roku), "Midway" (2019), "Dzień Niepodległości: Odrodzenie" (2016) oraz "Świat w płomieniach" (2013). Można prowadzić długą dyskusję, który z tych filmów jest najgorszy. Czy propagandowy, schematyczny i absurdalny thriller o przejęciu Białego Domu przez terrorystów, czy wtórne do bólu, bezlitośnie nudne widowisko science-fiction, czy sztuczny, kartonowy, pozbawiony emocji dramat wojenny, czy może pozbawiony logiki, sensu i emocji film katastroficzny.
W każdym razie, wszystkie wymienione filmy przyniosły producentom ogromne finansowe straty. A przecież wcześniej Roland Emmerich był twórcą takich kinowych przebojów, jak "Gwiezdne wrota", "Dzień Niepodległości", "Godzilla", "Patriota", "Pojutrze", "2012". Mimo wad, te produkcje wciąż się bardzo dobrze ogląda, czego dowodem jest m.in. popularność jednego z tych tytułów na platformie Netfliksa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
The Day After Tomorrow | #TBT Trailer | 20th Century FOX
"Pojutrze" od kilku dni zajmuje drugie miejsce na polskiej i światowej liście przebojów Netfliksa. Przegrywa jedynie z najpopularniejszym filmem platformy w ostatnich tygodniach, sensacyjną produkcją "Rebel Ridge". A przecież "Pojutrze" to film sprzed 20 lat, który bardzo dobrze znany jest widzom chociażby z telewizji. W kinach był wielkim przebojem, zarobił ponad 550 mln dolarów.
Fenomen filmu Rolanda Emmericha wyjaśnia recenzja Artura Tojza: "Polecam z czystym sumieniem każdemu, kto lubi lekkie i efektowne kino katastroficzne. Sympatyczni bohaterowie oraz bardzo przystępnie skrojony scenariusz powinien trafić w oczekiwania odbiorców. ‘Pojutrze’ widziałem już wiele razy i nadal mi się nie znudziło, z jednej prostej przyczyny - ma swój unikatowy klimat".
Nie od dziś wiadomo, że hollywoodzcy filmowcy uwielbiają niszczyć, a później ratować i naprawiać świat. Filmy katastroficzne to jedna z wizytówek Hollywood. Złota era tego typu produkcji przypadła na lata 70. To wówczas powstały takie tytułu, jak "Płonący wieżowiec", "Tragedia Posejdona", "Trzęsienie ziemi", "Rój", seria "Port lotniczy".
przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: