''Przy Planty 7/9'': premiera wyjątkowego dokumentu o pogromie kieleckim
Z okazji 70. rocznicy pogromu kieleckiego an ekrany trafia poruszający dokument, nakręcony przez polskiego katolika Michała Jaskulskiego i amerykańskiego Żyda Lawrence’a Loewingera.
Jego tematem jest pamięć o jednej z najczarniejszych kart historii stosunków polsko-żydowskich. „Przy Planty 7/9” prostymi środkami dokonuje rzeczy niebywałej, bo jednocześnie otwiera bolesną ranę i pomaga ją wyleczyć. Ten dokument powinien zobaczyć każdy dorosły Polak, aby zmierzyć się z duchami historii, które jeszcze długo nie przestaną straszyć wielu z nas.
4 lipca 1946 roku, rok po drugiej wojnie światowej, milicja, żołnierze i zwykli kielczanie zabijają ponad 40 ocalałych z Holocaustu Żydów i ranią około 80 osób w całych Kielcach. Pogrom kielecki staje się symbolem polskiego powojennego antysemityzmu w świecie żydowskim. W PRL jest tematem zakazanym przez władze. Po upadku komunizmu Bogdan Białek, główny bohater filmu, poświęca lata swojego życia, by pojednać Polaków i Żydów po tragedii z 1946 roku.
Takie filmy dokumentalne jak ten zdarzają się raz na kilka lat. „Przy Planty 7/9” („Bogdan’s Journey”) jest historią podróży Bogdana Białka, polskiego katolika, który poświęcił całą swoją karierę na rzecz dialogu polsko-żydowskiego. Jest nie tyle działaczem, ile człowiekiem dialogu. Dzięki charyzmie jego głos jest słyszany bardziej niż innych. Dzisiaj mieszka w Kielcach, mieście, którego wizerunek w świecie żydowskim za granicą, kojarzy się z mordem na ocalałych z Holocaustu Żydach.
Twórcy filmu - polski katolik i amerykański Żyd Lawrence Loewinger - opowiadają o przeszłości z punktu widzenia teraźniejszości. Nie zatrzymują się na dawnych ranach, ich celem nie jest rozpamiętywanie, ale szukanie zrozumienia i dialogu. To rzadka umiejętność. Pokazują, że bez poznania przeszłości nigdy nie zrozumiemy własnego miejsca we współczesnym świecie.
„Przy Planty 7/9” powstawał blisko dziesięć lat. Dzięki tak długiemu czasowi produkcji udało się w nim zapisać najnowszą historię stosunków polsko-żydowskich i wspólnego spojrzenia na historię pogromu kieleckiego. „Przy Planty 7/9” jest czymś więcej niż okolicznościowym dokumentem, powstałym z okazji 70. rocznicy tragedii - to film, który ogląda się jak thriller historyczny i melodramat w jednym, uczący, że możemy cieszyć się wolnością tylko wtedy, gdy znajdziemy w sobie odwagę, by mówić prawdę.