"Przychodzi facet do lekarza": Pocałunek, bagietka, komedia

Francja kojarzy się z wieżą Eiffla, francuskim pocałunkiem, bagietką, croissantem, a po sukcesach "Jeszcze dalej niż północ" i "Nic do oclenia" już nie z Louisem de Funesem a z… Danym Boonem.

Dziś Francja świętuje dzień niepodległości. 14 lipca 1789 r. słynna Bastylia została zdobyta przez lud paryski i jako symbol ucisku zburzona. Skończyły się rządy absolutne i rozpoczęły republikańskie. Dlatego data ta jest traktowana jako punkt zwrotny w historii kraju. W tym dniu odbywa się słynny bal strażaków, imponująca parada wojskowa na Polach Elizejskich oraz tradycyjny pokaz sztucznych ogni przy wieży Eiffla.

"Przychodzi facet do lekarza": Pocałunek, bagietka, komedia
Źródło zdjęć: © Studio Munka-SFP

W miniony weekend świętować można było również w Warszawie. Z okazji obchodów święta, na ulicy Francuskiej powstało miasteczko ze sceną i stoiskami francuskich firm i organizacji z całej Polski. Jednocześnie na ekrany kin wszedł również film jednego z najbardziej znanych francuskich komików i aktorów Dany’ego Boona „Przychodzi facet do lekarza”.

W otoczeniu wszystkiego tego, co francuskie, autor jednej z najpopularniejszych produkcji w historii nadsekwańskiego kina „Jeszcze dalej niż północ”, śmieje się z hipochondrii i niedoskonałości w związkach międzyludzkich.

Na obchody święta zaprasza również Bistro La Cocotte w Warszawie przy Mokotowskiej 12

* "Przychodzi facet do lekarza” w kinach od 11 lipca.*

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)