''Psy'': Linda i Jaskółka znowu razem

''Psy'': Linda i Jaskółka znowu razem
Źródło zdjęć: © KinoRP

12.05.2014 | aktual.: 22.03.2017 08:49

Po raz ostatni dialog prowadzili jeszcze na planie "Psów" Władysława Pasikowskiego. Potem ona wyjechała do Paryża, gdzie próbowała kariery modelki. On został w Polsce, utrzymując status jednego z najpopularniejszych aktorów. Teraz spotkali się ponownie, a doprowadziła do tego premiera ich największego hitu. Agnieszka Jaskółka i Bogusław Linda po 22 latach znowu dali się sfotografować razem.

Po raz ostatni dialog prowadzili jeszcze na planie "Psów" Władysława Pasikowskiego. Potem ona wyjechała do Paryża, gdzie próbowała kariery modelki. On został w Polsce, utrzymując status jednego z najpopularniejszych aktorów. Teraz spotkali się ponownie, a doprowadziła do tego premiera ich największego hitu. Agnieszka Jaskółka i Bogusław Linda po 22 latach znowu dali się sfotografować razem.

Podczas zakończonego niedawno festiwalu Off Plus Camera miała miejsce premiera cyfrowo zrekonstruowanych "Psów". Filmu kontrowersyjnego i budzącego sprzeczne emocje: obsypanego nagrodami na gdyńskim Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych laureata Złotej Kaczki i jednocześnie oskarżanego przez część krytyki o nadmierną brutalność, wulgarny język, nihilizm i szarganie świętości. Do dziś wielkie emocje budzi bardzo odważna rola Jaskółki, która u Pasikowskiego zadebiutowała w wieku 15 lat.


1 / 6

''Byłam bardzo młodą dziewczyną...''

Obraz
© KinoRP

W rozmowie z Wirtualną Polską tak wspominała pracę na planie Agnieszka Jaskółka:

- Byłam bardzo młodą dziewczyną, ale starałam się podejść do aktorskiego zadania z profesjonalizmem i dojrzałością, jakiej wówczas ode mnie oczekiwano. Dostałam od życia ogromną szansę i nie chciałam jej zaprzepaścić - mówiła.

2 / 6

''Miałam na sobie cielistą bieliznę''

Obraz
© AKPA

- Cała ekipa na czele z reżyserem, Władysławem Pasikowskim, stworzyła mi komfortowe warunki pracy, które kiedyś naprawdę były rzadkością. Na przykład podczas kręcenia scen intymnych na planie mogły przebywać wyłącznie osoby, które faktycznie były niezbędne - wspomina

- Poza tym w scenie, gdzie leżę nago w wannie, tak naprawdę miałam na sobie cielistą bieliznę. Wtedy to wiedziałam i pamiętam do dziś, że na planie "Psów" spotkałam wspaniałych ludzi - dodała Jaskółka.

3 / 6

Wróciła do Polski

Obraz
© AKPA

Po opuszczeniu kraju aktorka mieszkała i pracowała jako modelka w Paryżu. Potem wraz z partnerem wyjechała do San Francisco. Następnie zrobiła studia prawnicze i znalazła zatrudnienie w kancelarii prawnej, ale ostatecznie zdecydowała się na powrót do Polski.

Kilka lat temu, pojawiła się w epizodach serialu "Teraz albo nigdy!" oraz sensacyjnym "Weekendzie", a także wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami".

Jednak dopiero teraz oficjalnie spotkała się z Bogusławem Lindą, by wspólnie z nim, a także kierownikiem produkcji Andrzejem Sołtysikiem i widzami zgromadzonymi w kinie Kijów.Centrum powspominać wydarzenia z wczesnych lat 90.

4 / 6

Nieobecny reżyser

Obraz
© EastNews

Na premierze cyfrowo rekonstruowanego filmu nie mógł pojawić się Władysław Pasikowski. Przesłał jednak list do fanów, który na scenie odczytali filmowi Franz i Andżela.

Gdybym teraz przyszedł z taką propozycją obsady do jakiegoś producenta, wyrzuciłby mnie za drzwi. *Juliusz Machulski tego nie zrobił. Pokiwał tylko głową z aprobatą i powiedział: znajdź dziewczynę* - napisał Pasikowski.

5 / 6

''Nie chce mi się z tobą gadać''

Obraz
© EastNews

Dalszą część odczytywanego listu aktorzy przerywali wspomnieniami z planu, fragmentami dialogów oraz różnymi dygresjami, wywołując wśród zgromadzonej publiczności salwy serdecznego śmiechu.

W pewnym momencie Jaskółka odparowała zaczepki Lindy kultowym tekstem "Nie chce mi się z tobą gadać", na co on powrócił na chwili do kultowej roli rzucając charakterystycznym i nie znającym sprzeciwu głosem Franza Maurera proste "Czytaj!".

6 / 6

Udało się uratować niszczejącą taśmę

Obraz
© KinoRP

Pokaz filmu nie miałby miejsca, gdyby nie działalność projektu KinoRP, który odpowiedzialny był za odrestaurowanie niszczejących kopii.

Okazuje się że stan taśmy światłoczułej, która po wielu latach ulega degradacji, nie daje możliwości poprawnego odbioru filmów, nie tylko tych z lat 50. i 60., ale także, jak w przypadku „Psów”, filmów bardzo młodych – powiedział Maciej Molewski, koordynator projektu.

Łukasz Rutkowski z Konsorcjum rekonstrukcyjnego reKINO dodał: – Dysponując tak zaawansowaną technologią jaką mamy dzisiaj, udało nam się uratować niszczejącą na półce magazynu filmowego taśmę. To tak jakby 22-letni film został dziś ponownie nagrany, działaliśmy pod czujnym okiem autora zdjęć do „Psów”, *Pawła Edelmana.*

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)