Rachel Bilson woli kanapę od Rzymu
Rachel Bilson zdradziła, że woli spędzać Walentynki na kanapie, niż podróżować po romantycznych zakątkach globu.
W najnowszym filmie, "Jumper", aktorka zostaje "porwana" przez mężczyznę do Rzymu. W prawdziwym życiu Bilson woli spędzać romantyczne chwile w zaciszu własnego domu.
- Podróż do Rzymu robi wrażenie, ale to zależy od faceta, który cię tam zabiera - tłumaczy gwiazda.
- Lepiej, jeśli jest to mężczyzna, którego dobrze znasz, niż taki, który zna cię krótko i chce ci zaimponować. Moja idealna randka walentynkowa to przytulanie na kanapie. Wiem, że to brzmi nudno, ale naprawdę to lubię.
Polska premiera obrazu "Jumper" odbędzie się 15 lutego-.