Reese Witherspoon: Słynna aktorka aresztowana

Reese Witherspoon: Słynna aktorka aresztowana

Miniony weekend zdobywczyni Oscara za „Spacer po linie” z pewnością zapamięta na długo. 37-letnia Reese Witherspoon oraz jej mąż Jim Toth zostali aresztowani przez policję w Atlancie. Dziś aktorka płonie ze wstydu i przeprasza. A jest za co!

Miniony weekend zdobywczyni Oscara za „Spacer po linie” z pewnością zapamięta na długo. 37-letnia Reese Witherspoon oraz jej mąż Jim Toth zostali aresztowani przez policję w Atlancie. Dziś aktorka płonie ze wstydu i przeprasza. A jest za co!

Hollywoodzkiemu agentowi, który jest szczęśliwym mężem aktorki, postawiono zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem, natomiast gwiazda „Legalnej blondynki” jest oskarżona o… agresywne zachowanie w stosunku do funkcjonariuszy stanowej policji.

Poznajcie okoliczności całego zajścia. Co takiego zrobiła niegdyś najlepiej opłacana aktorka?


1 / 5

Wracali z zakrapianej kolacji...

Obraz
© Atlanta Police Department

W piątek 19 kwietnia podróżująca samochodem aktorka i jej mąż, Jim Toth, zostali zatrzymani przez patrol policji.

Funkcjonariusze natychmiast aresztowali Totha, którego* podejrzewali o prowadzenie auta w stanie nietrzeźwym,* a Witherspoon nakazali pozostać w pojeździe.

2 / 5

''Wiecie, kim jestem?''

Obraz
© ONS.pl

Choć funkcjonariusze dwukrotnie prosili Witherspoon o pozostanie w pojeździe, poirytowana czekaniem zdobywczyni Oscara wysiadła z samochodu i wdała się w kłótnię z policjantami.

- Wiecie, kim jestem? - krzyczała rozgorączkowana gwiazda. Słysząc to jeden z funkcjonariuszy odparł, że zupełnie go to nie interesuje.

3 / 5

Zachowała się skandalicznie

Obraz
© newspix.pl

- No to niedługo się dowiecie, będziecie w głównym wydaniu wiadomości - wykrzykiwała wstawiona aktorka, która później przyznała się do spożycia alkoholu dwie godziny przed całym zajściem.

Zniecierpliwieni zachowaniem aktorki policjanci aresztowali nie tylko Totha, ale i ją - za agresywne zachowanie wobec stróżów prawa.

W raporcie policyjnym czytamy również, że aktorka „zwisała z otwartego okna” i nie chciała uwierzyć, że funkcjonariusze są „prawdziwymi policjantami”.

4 / 5

Przeprasza za wszystko

Obraz
© newspix.pl

Po burzliwym weekendzie gwiazda musiała się najwyraźniej trochę zreflektować, ponieważ wydała oficjalne oświadczenie, które niedługo potem trafiło również do sieci.

- Bezspornie wypiłam jednego drinka za dużo i jest mi niezmiernie wstyd za wszystko, co mówiłam - tłumaczy aktorka. * - Byłam przerażona całą sytuacją i byłam się o męża, ale na moje zachowanie nie ma wytłumaczenia. Zachowałam się obraźliwie w stosunku do funkcjonariusza wykonującego swoją pracę* - powiedziała Witherspoon, która jeszcze raz przeprosiła za swoje skandaliczne zachowanie.

O komentarz zostali poproszeni reżyser jej ostatniego filmu Jeff Nichols oraz ekranowy partner Matthew McConaughey. Obaj elegancko wykręcili się od odpowiedzi, twierdząc,* że niewiele im na ten temat wiadomo.*

5 / 5

Lepiej później niż wcale

Obraz

Gwiazda przebywa obecnie w Atlancie, gdzie pracuje na planie dramatu "The Good Lie" Philippe’a Falardeau’a.

Film będzie opowiadał o sudańskim uchodźcy, który otrzymuje pomoc od pewnej Amerykanki. Premiera produkcji zapowiedziana jest dopiero na grudzień tego roku.

Za to już 31 maja będziemy mogli podziwiać Reese Witherspoon u boku Matthew McConaugheya w dramacie "Uciekinier". Film wchodzi do polskich kin aż rok po swojej światowej premierze i opowiada historię dwóch chłopców spotykających na swojej drodze zbiega o imieniu Mud.

McConaughey wcieli się w rolę tytułową, natomiast bohaterka skandalu zagra miłość jego życia. (megafon/gk/mf)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)