Sale pękają w szwach. Rekord wszech czasów, a to jeszcze nie koniec
Niezwykłe rzeczy dzieją się w amerykańskich kinach. Ekranizacja komiksu "Kraven Łowca" poniosła wprawdzie spektakularną klęskę, ale inne tytuły cieszą się bardzo dużą popularnością. Przebojem stał się nawet film sprzed 10 lat "Interstellar", który pobił rekord wszech czasów w kinach IMAX.
Animacja "Viana 2" w ciągu 17 dni zarobiła w Stanach 337,5 mln dolarów. Musical "Wicked" na przestrzeni 24 dni zgarnął 359 mln dolarów. Dobrze radzi sobie także "Gladiator II" (146 mln dolarów), choć on znacznie więcej pieniędzy zarabia poza Ameryką. Niespodziewanie bardzo dużą popularnością cieszy się także przebój sprzed 10 lat "Interstellar".
Film Christophera Nolana pokazywany jest tylko w kinach typu IMAX. Nie miał w nich zbyt dużo miejsca, bo w każdym tygodniu pojawia się nowość, która ma priorytet na wielkoformatowym ekranie. Jednak od dwóch tygodni "Interstellar" wyświetlany jest przy wypełnionych po brzegi salach. Podczas minionego weekendu osiągnął zdecydowanie najwyższą średnią na kino – ponad 10 tys. dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Interstellar - Zwiastun #1 PL
W ciągu ostatnich 10 dni "Interstellar" zarobił w amerykańskich kinach 11,8 mln dolarów, co wraz z poprzednią reedycją daje kwotę sięgającą 18 mln dolarów. Jest to nowy rekord wszech czasów dla wszystkich IMAX-owych reedycji.
W skali globalnej "Interstellar" jest już 8. najbardziej dochodowym filmem w historii kin IMAX (132,3 mln wpływów na całym świecie). "Jestem poruszony odbiorem filmu. Kto by pomyślał, że dostanie drugie życie, że po dekadzie przyjdzie do kin nowa publiczność i będzie go doświadczać w sposób, o jaki pierwotnie nam chodziło. To wszystko pokazuje naszej branży, że widzowie naprawdę rozumieją różnicę między wspólnym, kinowym doświadczeniem na dużym ekranie, którego, jak widać, nadal pragną, a oglądaniem tej samej historii w domu" – powiedział Nolan w rozmowie z "Associated Press".
"Interstellar" zwłaszcza od strony wizualnej (Oscar za efekty specjalne), technicznej uważany jest przez wielu krytyków za film dekady. Wizja kosmosu, obcych planet, umierającej Ziemi sprawia, że obraz Christophera Nolana śmiało można zestawić z największymi dziełami filmowej fantastyki. Przypomnijmy, że niedawno także w Polsce "Interstellar" cieszył się bardzo dużą popularnością w kinach w trakcie Święta Kina (w ciągu trzech dni ponad 40 tys. widzów). Teraz dostępny jest w ramach abonamentu na Netfliksie oraz na Max.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: