Robert Gonera: Po dawnej popularności zostało wspomnienie
Coraz rzadziej pojawia się na ekranach
Po „Długu” okrzyknięto go nie tylko jednym z najbardziej utalentowanych, ale i najprzystojniejszych aktorów młodego pokolenia. Robert Gonera nigdy jednak nie stał się celebrytą i chętnie trzymał się na uboczu medialnego światka. Twierdzi, że wcale nie pragnął sławy, a zainteresowanie prasy tylko zniszczyło to, co udało mu się zbudować.
Po „Długu” okrzyknięto go nie tylko jednym z najbardziej utalentowanych, ale i najprzystojniejszych aktorów młodego pokolenia. Robert Gonera nigdy jednak nie stał się celebrytą i chętnie trzymał się na uboczu medialnego światka. Twierdzi, że wcale nie pragnął sławy, a zainteresowanie prasy tylko zniszczyło to, co udało mu się zbudować.
Do tej pory zresztą unika imprez branżowych, niechętnie pozuje do zdjęć, a dziennikarzy omija szerokim łukiem. I trudno mu się dziwić – w końcu kilka lat temu jego nazwisko nad wyraz często gościło na pierwszych stronach tabloidów.
A aktorowi znudziło się dementowanie kolejnych plotek, które odbijały się zwłaszcza na jego życiu rodzinnym. Coraz rzadziej też pojawia się na ekranach...