Robert Gonera trafił do szpitala psychiatrycznego

Robert Gonera
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska

Gdziekolwiek się nie pojawia wywołuje żywe zainteresowanie. Znany m.in. z filmu "Dług" i serialu "M jak miłość" 38-letni Robert Gonera przeżył załamanie nerwowe i trafił we wtorek do szpitala psychiatrycznego w Lublinie.

Do ośrodka aktora przywiozła policja, którą on sam wezwał. Funkcjonariuszom, którzy znaleźli go błąkającego się po lesie nieopodal miasta, przedstawił się jako doktor Piotr Skotnicki (tak nazywa się grany przez Gonerę bohater obrazu "Determinator").

Na widok radiowozu gwiazdor podobno bardzo się ucieszył. Policjantom podziękował i zgłosił kradzież auta. Tłumaczył, iż należy ono do jego dobrego znajomego... Roberta Gonery. Później zaczął opowiadać inne niestworzone historie. Postanowiono przeprowadzić badanie alkomatem, które jednak wykazało, iż nic nie pił.

Zdezorientowani policjanci skontaktowali się z ekipą filmową stacjonującą w Lublinie. Okazało się, iż koledzy od kilku godzin poszukiwali Gonery. Jak donosi "Fakt", natychmiast przyjechali na miejsce, ale też nie mogli się z nim porozumieć. W końcu lekarz zadecydował, iż aktor powinien zostać umieszczony w zakładzie psychiatrycznym.

Rodzina jest w szoku i twierdzi, iż Gonera ostatnio za dużo pracował. Od czterech miesięcy pochłania go realizacja nowego serialu TVP - "Determinator", w którym gra główną rolę - doktora Skotnickiego.

Nie można jednak wykluczyć innego wytłumaczenia sprawy. Być może Robert Gonera, wzorem największych hollywoodzkich gwiazd, postanowił bliżej poznać życie swojego bohatera. Daniel Day-Lewis znany jest np. z tak dalekiego identyfikowania się z odtwarzaną w danym momencie postacią, iż dla pozostałych członków ekipy staje się nieznośny.

Na planie "W imię ojca" poddał się prawdziwemu policyjnemu przesłuchaniu. Dla innej kreacji zrzucił kilkanaście kilogramów. Kiedy indziej poruszał się tylko na wózku inwalidzkim, także po wyłączeniu kamery. Czy Gonera naprawdę się załamał? Czy też próbuje lepiej poznać doświadczenia doktora Skotnickiego.

Producenci serialu nie komentują zajścia.
„- Dostałam informację, że aktor zaniemógł” - mówi Anna Hodlle z Akson Studio, które produkuje serial. „- To się często zdarza. Miał dziś niedyspozycję, a zdjęcia z jego udziałem dokręcimy w przyszłym tygodniu w Warszawie”.

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek