**Przygody Robina Williamsa z używkami są mediom znane nie od dziś. Teraz gazety biją na alarm: 62-letni aktor trafił na odwyk... znowu.**
Przygody Robina Williamsa z używkami są mediom znane nie od dziś. Teraz gazety biją na alarm: 62-letni aktor trafił na odwyk... znowu. Portal TMZ poinformował, że Williams zgłosił się właśnie do kliniki odwykowej. Bierze tam udział w terapii, która ma mu pomóc wytrwać w trzeźwości.
Rzecznik aktora zaprzeczył plotkom, że gwiazdor znowu ma problemy z narkotykami czy alkoholem. Twierdzi, że pobyt w klinice jest po prostu częścią wieloletniej terapii, której Williams jest poddawany.
Fani wciąż jednak martwią się, że ich idol powróci do dawnego stylu życia...
Problemy z narkotykami
Pod koniec lat 70. i na początku 80. Williams zmagał się z poważnym uzależnieniem od kokainy. Podobno dopiero po śmierci swojego przyjaciela, Johna Belushi, który zmarł na skutek przedawkowania w 1982 roku, aktor postanowił rzucić nałóg i poddał się leczeniu.
Twierdził, że od tamtej pory starał się unikać wszelkich używek – a w powrocie do „normalnego” życia i zachowaniu trzeźwości miały mu pomóc narodziny syna Zacharego (1983 rok).
Powrót do nałogu
Zerwanie z nałogiem nie było jednak takie proste. W sierpniu 2006 roku Williams ponownie wylądował na odwyku. Wyznał, że ma poważny problem alkoholowy, i na jakiś czas zniknął z życia publicznego.
Jego rzecznik prasowy poinformował wówczas, że aktor po 20 latach życia w trzeźwości znowu sięgnął po butelkę. W obawie o swoje zdrowie i dobro swojej rodziny sam zdecydował się na pobyt w klinice.
Kontynuacja terapii
Lata szalonego trybu życia odcisnęły na aktorze swe piętno. W 2009 roku Williams trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego problemy z sercem.
Operacja przebiegła pomyślnie, choć gwiazdorowi zapowiedziano, że jeśli chce jeszcze trochę pożyć, powinien zupełnie porzucić swoje stare i niebezpieczne dla zdrowia nawyki.
Nie ma powodu do obaw
Wielbiciele talentu Williamsa mogą więc odetchnąć z ulgą. Tym bardziej że aktor zaangażował się w wiele projektów filmowych.
Niedawno zakończył zdjęcia do serialu „Przereklamowani”, a jeszcze w tym roku pojawi się w „Merry Friggin' Christmas” i „Nocy w muzeum 3”.
W przyszłym roku użyczy głosu w brytyjskiej komedii „Absolutely Anything” i, jak wieść niesie, wystąpi w kontynuacji przeboju „Pani Doubtfire”.
(sm/mn/jm)