'Rok 1612' - symbol niekończącej się smuty?
'Rok 1612'
Kreml zamówił film, by upamiętnić arcyważne wydarzenia. Wyszła przestroga, do tego smutna...
4 listopada 1612 roku zjednoczone siły pogrążonej dotychczas w anarchii Rosji pokonały wojska hetmana Żółkiewskiego i wypędziły je z terenu kraju. Ten dzień stał się ostatecznym zwycięstwem nad tzw. Wielką Smutą i rosyjskim symbolem odrodzenia ducha narodowego.
Kiedy kilka lat temu ustanowiono w Rosji nowe święto (w miejsce tego upamiętniającego rewolucję październikową), czyli Dzień Jedności Narodowej, wielu Rosjan zastanawiało się, co ono ma przypominać. Chcąc uświadomić wagę wydarzeń, które miały miejsce w 1612 roku, sam Kreml zamówił u Chotinienki film, a wręcz superprodukcję na miarę „9 kompanii”.