Ryan Reynolds dostał na konferencji pytanie, którego się nie spodziewał. "Wyjście jest tam!"
Praca aktora nieraz wiąże się z trudnymi scenami. Czasem trzeba się zdobyć na wytrzymałość i zwinność, innym razem zagrać scenę bliskości, np. pocałunku. Ryan Reynolds musiał się zmierzyć z pytaniem fana o ten drugi przypadek.
Ryan Reynolds promuje właśnie swój najnowszy film, w którym gra główną rolę i którego jest współproducentem. W "Projekcie Adam" wciela się w główną postać. Cofa się w czasie z 2050 roku, by spotkać młodszego siebie, ale odnajduje też swoją zmarłą żonę - Laurę. W jej postać wciela się Zoe Saldana. Podczas jednej ze scen Reynolds i Saldana namiętnie się całują.
Gdy aktor i reszta ekipy spotkała się z fanami na konferencji prasowej, z sali padło pytanie od młodego fana gwiazdora. Chłopiec zapytał:
- Czy scena, w której całujesz tę dziewczynę, była prawdziwa?
Zmieszany Ryan krzyknął "wow!", a prowadząca konferencję zażartowała, że żona aktora, Blake Lively, "naprawdę potrafi zmieniać głos".
- To było raczej naprawdę... Jak mam odpowiedzieć na takie pytanie? "Nie chciałem"? Nie wiem nawet, jak odpowiedzieć na to swoim dzieciom, gdy widząc to, pytają "tato, co robisz?" - próbowała odpowiedzieć Reynolds.
W końcu z kamienną miną powiedział:
- Świetne pytanie. Tam jest wyjście.
Ryan Reynolds i Blake Lively są małżeństwem od 10 lat. Mają trzy córki. Wcześniej był mężem aktorki Scarlett Johansson. "Projekt Adam" dostępny jest na Netfliksie.