Podczas sądowej batalii na jaw wyszły intymne szczegóły. Czy Depp ma szansę na powrót?
Dekadę temu był największym gwiazdorem Fabryki Snów, aktorem łączącym sukces komercyjny z artystycznym uznaniem. Pogrążyły go oskarżenia byłej żony o przemoc. Później okazało się, że prawda o ich relacji nie była czarno-biała. Dziś Johnny Depp, który właśnie skończył 62 lata, pracuje nad odbudowaniem pozycji w kinie. Czy szykuje wielki powrót?
Johnny Depp przyszedł na świat 9 czerwca 1963 roku w Owensboro w stanie Kentucky. Nie miał prostego dzieciństwa. Ojciec pracował jako inżynier, przez co rodzina była skazana na nieustanne przeprowadzki. W domu nie brakowało awantur, które ostatecznie doprowadziły do rozwodu rodziców przyszłego aktora, gdy ten był nastolatkiem.
Konfliktowa otoczka i niebagatelna wrażliwość zrodziły jego młodzieńczy bunt. Już jako dwunastolatek stał się nałogowym palaczem, z czasem doszły do tego narkotykowe eksperymenty. Popadał w autodestrukcję, a pozostające na jego ciele blizny są dziś świadectwem wczesnej walki z samym sobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amber Heard i Johnny Depp walczyli w sądzie. Publicznie prali brudy
Od rockmana do ikony ekranu
Pierwszą miłością Johnny’ego była muzyka. Gitarę kupiła mu matka za oszczędności ze skromnej pensji kelnerki. Jako szesnastolatek nie myślał jeszcze o aktorstwie. Porzucił naukę, by zostać gwiazdą rocka. Współtworzył kilka kapel: The Kids, Rock City Angels, P. Nigdy nie odwrócił się od ciężkich brzmień. Jego zdolności muzyczne możemy usłyszeć m.in. w albumie Marilyna Mansona "Heaven Upside Down". W 2015 roku Johnny Depp, Alice Cooper i Joe Perry założyli też supergrupę Hollywood Vampires oddającą hołd klasyce hard rocka.
Sceniczna przygoda pchnęła go niespodziewanie w ramiona X muzy. W 1983 roku Johnny poślubił siostrę basisty z kapeli, Lori Anne Allison. Pierwsza żona pracowała jako makijażystka na planach filmowych i telewizyjnych w Los Angeles. Dzięki swym kontaktom zapoznała Johnny’ego z Nicolasem Cagem, który z kolei przedstawił go kilku producentom. Zadebiutował rolą ginącego w makabrycznych okolicznościach Glena przy okazji kultowego horroru "Koszmar z ulicy wiązów" (1984). Później dołączył do obsady serialu "21 Jump Street", po którym został bożyszczem nastolatków.
Zanim stał się najlepiej opłacanym gwiazdorem amerykańskiego przemysłu filmowego, był twarzą kina niezależnego. Choć dziś ciężko w to uwierzyć za sprawą kasowych hitów pokroju "Charlie i fabryka czekolady" (2005) czy "Alicja w krainie czarów" (2010), w latach 90.
Johnny Depp stawiał na artystyczne produkcje. Przy okazji "Edwarda Nożycorękiego" (1990), w którym sportretował wyalienowanego chłopca-cyborga, nawiązał wieloletnią współpracę z reżyserem Timem Burtonem. Dwie dekady później za występ w jego mrocznym obrazie "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street" (2007) zgarnął Złoty Glob dla najlepszego aktora w musicalu.
Johnny tworzył poruszające kreacje outsiderów i buntowników w obrazach "Beksa" (1990), "Co gryzie Gilberta Grape’a" (1993) oraz "Benny i Joon" (1993). Wcielił się w najgorszego reżysera wszech czasów w dramacie biograficznym "Ed Wood" (1994) będącym swoistym listem miłosnym do X muzy. W 1995 roku wykreował księgowego Williama Blake’a z antywesternu Jima Jarmuscha "Truposz". Jego bohater odbywał niezwykłą podróż zakrawającą na duchową inicjację.
Rozwód dekady
W latach świetności Deppa uznawano za ewenement w branży. Przyjaciele mówili o jego serdecznym usposobieniu, a zaangażowanie charytatywne i wybrzmiewająca w wywiadach skromność budowały pozytywny wizerunek gwiazdora w oczach fanów. Wszystko zmieniło się, gdy po kilkunastu latach wspólnego życia porzucił Vanessę Paradis, matkę dwójki swoich dzieci, dla Amber Heard, którą poznał podczas zdjęć do "Dziennika zakrapianego rumem" (2011). Ich szczęście i małżeństwo nie trwało długo. W 2016 roku aktorka oskarżyła Johnny’ego o przemoc seksualną i domową.
Sprawę rozwodową i kolejne potyczki na salach sądowych z przejęciem śledził niemal cały świat. Oskarżenia byłej partnerki o przemoc zrujnowały status Johnny’ego Deppa jako największej gwiazdy Hollywood. Sądowe batalie ujawniły toksyczną relację, w której obie strony były jednocześnie katem i ofiarą. Media obiegły zdjęcia posiniaczonej aktorki, ale też nagrania, na których sama przyznaje się do agresji względem męża. Na światło dzienne wypłynęły również uzależnienia Deppa od alkoholu i narkotyków, o których mówiło się w branży od dawna, choć bez świadomości skali problemu.
Pierwszy proces odbywający się w Wielkiej Brytanii zakończył się na korzyść Amber, której były mąż musiał wypłacić 7 milionów dolarów odszkodowania. Ale później to Johnny okazał się górą, przełamując tabu i mówiąc głośno o przemocy domowej wobec mężczyzn. Drugi, amerykański proces z 2022 roku przyciągnął ogromną liczbę widzów z różnych stron świata. Swego czasu temat przejął media społecznościowe, skłonił ponadto twórców do realizacji dokumentu poświęconego głośnej sprawie.
W materiałach dowodowych nie zabrakło bowiem intymnych szczegółów z ich toksycznej codzienności, a strony prześcigały się w niewiarygodnych oskarżeniach – od gwałtu butelką po winie do wypróżniania się do łóżka aktora po kłótni. Szczegółowe doniesienia o sprawie prezentowane w mediach podniosły debatę nie tylko o ruchu MeToo rozliczającym się z molestowaniem kobiet, ale też – być może po raz pierwszy na tak szeroką skalę – praw mężczyzn. Sąd przyznał Deppowi 10,35 miliona dolarów odszkodowania za zniesławienie, którego Amber miała dopuścić się w wywiadzie dla "The Washington Post", oskarżając go o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią.
Hollywoodzki bad boy
Kontrowersje na długi czas zepchnęły Johnny’ego Deppa z piedestału. Artysta został odsunięty od franczyz "Fantastycznych zwierząt" oraz "Piratów z Karaibów", w której to ostatniej wykreował najsłynniejszą postać ekscentrycznego poczciwca Kapitana Jacka Sparrowa. W ostatnich latach aktor niemal zniknął z wielkiego ekranu. Jego dwie próby powrotu – dramat "Minamata" (2020) i francuska produkcja "Kochanica króla Jeanne du Barry" (2023) przyniosły gorzkie reakcje krytyki.
Nie był to pierwszy raz, gdy Johnny Depp uwikłał się w konflikt z prawem. W młodości słynął nie tylko z ekscentryzmu, ale też porywczości. Pewnego razu zaatakował natrętnego fotoreportera. Przy innej okazji zdemolował pokój hotelowy w Nowym Jorku. Później tłumaczył się, że przyczyną zajścia był… pancernik, który rzekomo skrył się w szafie. Co ciekawe, właściciel ośrodka był zadowolony z obrotu spraw. "To było dla nas takie wspaniałe, że Johnny został aresztowany w naszym hotelu i wysłany o więzienia. Nie możesz sobie wyobrazić, jaki zrobiliśmy na tym biznes!" – relacjonował.
W 1993 roku w klubie Johnny’ego "The Viper Room" doszło do tragedii. Jego 23-letni przyjaciel River Phoenix zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków.
Johnny Depp wraca
Pod koniec 2023 roku reżyser Terry Gilliam podzielił się swymi planami obsadzenia Deppa w roli diabła w nadchodzącej produkcji "Carnival at the End of Days". Już wcześniej współtworzyli m.in. osnutą narkotycznym klimatem komedię "Las Vegas Parano" (1998). Sam Johnny powrócił ponadto za kamerę. "Modi" to produkcja o legendarnym włoskim artyście Amadeo Modiglianim, która jest drugim filmem reżyserowanym przez Deppa od czasów niezrozumianego przez ówczesną publiczność "Odważnego" (1997).
Obecne doniesienia zza Oceanu dają nadzieję fanom Johnny’ego Deppa na jego spektakularny come back. Po raz pierwszy od pięciu lat Johnny wrócił do Fabryki Snów i pracuje na planie filmu Marca Webba ("Niesamowity Spider-Man", "500 dni miłości") zatytułowanego "Day Drinker".
Zdjęcia powstają w Hiszpanii, a Depp już po raz czwarty w karierze tworzy duet z Penelope Cruz. Przed laty zaprzyjaźnili się podczas pracy nad "Blow" (2001), potem hiszpańska aktorka towarzyszyła mu w czwartej odsłonie serii "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach" (2011), a także kryminale na podstawie prozy Agathy Christie "Morderstwo w Orient Expressie" (2017). Powrót Johnny’ego Deppa wiązał się z jednym warunkiem – musiał udowodnić hollywoodzkim producentom, że poddał się leczeniu odwykowemu i pozostaje czysty.
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: