Robert Downey Jr. ponownie wciela się w rolę najsłynniejszego detektywa na świecie, Sherlocka Holmesa, a Jude Law powraca jako jego szanowany przyjaciel, Dr Watson, w filmie "Sherlock Holmes: Gra cieni", który w polskich kinach zadebiutuje zaraz po Nowym Roku - 5 stycznia.
Dwa słowa - "Sprawa wznowiona" - które pojawiły się na zakończenie filmu "Sherlock Holmes" z 2009 roku były dla widzów kuszącą obietnicą dalszych przygód. Film "Sherlock Holmes: Gra cieni" jest spełnieniem tej obietnicy, ponownie ożywia na ekranie legendarnego bohatera w nowym pełnym akcji i zagadek filmie, w którym po raz drugi spotykają się gwiazdy i filmowcy odpowiedzialni za międzynarodowy sukces pierwszej części.
Reżyser Guy Ritchie mówi — „Bardzo chciałem powrócić do świata Sherlocka Holmesa, ponieważ doświadczenia związane z tworzeniem pierwszej części były bardzo pozytywne, zarówno pod względem osobistym, jak i twórczym. Mieliśmy cały wachlarz historii, które mogliśmy opowiedzieć wracając do tej postaci, ponieważ ma ona wiele interesujących aspektów. Osobliwości Holmesa to coś więcej, niż opisano w książkach, dlatego chciałem mieć możliwość lepszego zgłębienia tego tematu, a jednocześnie pokazać widzom coś, czego jeszcze nie widzieli”.
"Sherlock Holmes" Ritchie’ego na nowo zdefiniował kultową postać stworzoną przez Sir Arthura Conana Doyle’a i przedstawił ją nowemu pokoleniu dzięki Robertowi Downeyowi Jr., który stworzył tę wyjątkową kreację u boku Jude’a Lawa w roli przyjaciela, partnera, a czasem antagonisty Sherlocka — doktora Johna Watsona.
Producent Joel Silver mówi — „Dynamika między Robertem i Jude’em w rolach Holmesa i Watsona miała w sobie swoistą magię, a ten film dał nam możliwość lepszego zgłębienia tego zagadnienia. W pierwszej części daliśmy widzom czas na poznanie słabości postaci. Tym razem mamy już gotowe fundamenty, więc możemy skupić się na akcji, która jest bardziej spektakularna, zabawna i wybuchowa w każdym tego słowa znaczeniu”.
Podobnie jak w filmie "Sherlock Holmes", operator Philippe Rousselot i Guy Ritchie korzystali z szybkich kamer cyfrowych Phantom, które pozwalały reżyserowi modyfikować tempo akcji na różne sposoby. Ritchie używał kamery Phantom, aby stworzyć tak zwaną „wizję Holmesa” — rozgrywające się w jego umyśle i trwające ułamek sekundy analizy konfrontacji, które mają nastąpić.
Niemniej jednak Ritchie wyjaśnia — „Nie lubię się powtarzać, dlatego wizje Holmesa zmieniają się w tym filmie. Tym razem rzeczy nie zawsze dzieją się dokładnie tak, jak wyobraża to sobie Holmes, dlatego musi zmienić swój styl myślenia”.
Reżyser dodaje, że wprowadzono zmianę w technice zastosowanej w scenach kulminacyjnej konfrontacji między głównym bohaterem a jego oponentem, zestawiono strategię Holmesa z przeciwstawną jej strategią Moriarty’ego. Ritchie dodaje — „Dzięki temu mogliśmy pokazać, że Holmes i Moriarty działają według takiego samego umysłowego schematu. Ale nadal jest to bardzo realny Sherlock Holmes”.
Natasza boi się męża. Dlaczego? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )*
*[
Co słychać u Kasi z "13 posterunku"? ]( http://teleshow.wp.pl/13-posterunek-co-sie-dzieje-z-aleksandra-wozniak-6026606755153025g )**
**[
Pamiętacie Witię z "Samych swoich"? ]( http://komediowo.pl/gid,13708823,img,13709100,title,Pamietacie-Witie-z-bdquoSamych-swoichrdquo,galeria.html )**