Krytycy i widzowie wspólnie tłoczyli się na pokazie, by później opisywać swoje wrażenia milionom fanów popkulturowego idola na całym świecie.
Tarantino jest w świetnej formie
Tak "Bekartów wojny" podsumowuje Barbara Hollender z Rzeczpospolitej:
Krytycy bali się „Bękartów...”, bo jak można kpić z wojny? Ale Tarantino po prostu bawi się kinem jak za najlepszych czasów „Pulp Fiction”. Jego nowy film ocieka czerwoną farbą, błyszczy fantastycznymi dialogami, jest świetnie zrealizowany i finezyjnie śmieszny.
Tarantino jest w świetnej formie, choć trudno się oprzeć wrażeniu, że enfant terrible współczesnego kina nie chce wydorośleć, mimo że zbliża się do pięćdziesiątki. I może dobrze, bo kino kocha wielkie dzieci.
''Pewnego razu na Dzikim Zachodzie''
Recenzenci klasyfikują "Bękarty wojny" jako film wojenny nawiązujący konwencją do włoskich spaghetti westernów Sergio Leone.
Na początku obrazu Tarantino składa hołd temu twórcy, przemieniając francuską wieś w krajobraz przypominający realia głośnego dzieła Leone "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie". Efekt ten potęguje muzyka włoskiego kompozytora Ennio Morricone. Jak często u "enfant terrible" amerykańskiego kina, w "Bękartach wojny" przemoc miesza się z humorem i liryzmem – czytamy w wiadomości agencji PAP.
Spore rozczarowanie...
Pierwsze reakcje canneńskich krytyków na film Tarantino są powściągliwe. Niektórzy z nich uznają go nawet za spore rozczarowanie festiwalu, mówiąc o tym dziele jako "zlepku" niepasujących do siebie stylów, czytamy dalej w relacji Papu.
Europejski posmak
Mianem zaskakującego, zwariowanego, rozgadanego i zuchwałego określa film Todd McCarthy z Variety. Krytyk przyznaje też, że film może wydawać się odrobinę zbyt wymyślny. Jego zdaniem na uznanie zasługuje europejski posmak produkcji.
Niemądry i znakomity
Emma Jones z BBC podsumowując różne opinie na temat „Bękartów wojny” określa film jako „niemądry, znakomity i ociekający krwią.
Okropny...
Sukhdev Sandhu z Daily Telegraph nazywa film wojennym spaghetti i podsumowuje go słowem „okropny”.
To, na co wszyscy czekali...
Pozytywnie natomiast "Bękarty wojny" ocenia Alex Billington z Firstshowing.net, który nazywa film "tym na co wszyscy czekali" czyli "przewrotną dawką doskonałej rozrywki".
Recenzent chwali w szczególności doskonałe dialogi.
Alternatywna historia II wojny światowej
Akcja nowego dzieła laureata Złotej Palmy w Cannes z 1994 roku za "Pulp Fiction" rozgrywa się w czasie II wojny światowej w okupowanej przez Niemców Francji. Grupa amerykańskich żołnierzy pochodzenia żydowskiego tworzy komando, dowodzone przez porucznika Aldo Raine'a (gra go Brad Pitt), które dokonuje aktów krwawej zemsty na nazistach i przygotowuje zamach na Hitlera. W końcowej scenie "Bękartów wojny" Tarantino pokazał własną, "alternatywną" wersję końca nazistowskich Niemiec.
''Bękarty wojny''
Polska premiera "Bękartów wojny" odbędzie się 11 września 2009 roku.
href="http://film.wp.pl/bekarty-wojny-6029529422561921c">ZOBACZ POLSKI ZWIASTUN FILMUZOBACZ POLSKI ZWIASTUN FILMU
**