"Smoleńsk": Tak wygląda filmowa para prezydencka

"Smoleńsk": Tak wygląda filmowa para prezydencka
Źródło zdjęć: © AKPA

Z końcem kwietnia ekipa *Antoniego Krauzego kończy zdjęcia do filmu, który jeszcze nim powstał, podzielił opinię publiczną. Produkcja opowiadająca o jednym z najtragiczniejszych wydarzeń ostatnich lat - katastrofie prezydenckiego samolotu, wywołuje ogromne emocje. Prezentujemy kadry ze „Smoleńska”, przypominany kontrowersje jakie narosły wokół filmu na przestrzeni ostatnich miesięcy oraz komentarze, jakich w związku z nimi udzielił nam jeden z autorów scenariusza - Maciej Pawlicki.*

Na zdjęciach z planu (prezentujemy je poniżej) można zobaczyć między innymi ekranową prezydencką parę; Lecha Kaczyńskiego zagrał Lech Łotocki, w jego żonę Marię wcieliła się zaś Ewa Dałkowska.

Jak powiedziała nam Zuzanna Boryszewska, asystentka producenta, ekipa obecnie przebywa w USA, gdzie kręcona jest ostatnia część filmu. Premierę kinową zaplanowano na październik lub listopad bieżącego roku. Boryszewska dodała również, że „Smoleńsk” powstaje z inicjatywy społecznej; większa część budżetu pochodzi z prywatnych źródeł. To właśnie wsparcie ludzi daje twórcom poczucie misji, czują się zobligowani do nakręcenia tego filmu. Darczyńcy zostaną w napisach wymienieni jako inwestorzy oraz mają zagwarantowane udziały w zyskach.

Zobacz zdjęcia z planu i kadry filmu "Smoleńsk":

[

Obraz

Ewa Dałkowska i Lech Łotocki jako Maria i Lech Kaczyńscy **

Obraz

]( http://film.wp.pl/smolensk-tak-wyglada-filmowa-para-prezydencka-6025245000643201g )**

Obraz

**

To wsparcie od prywatnych ludzi i niewielkich instytucji było niezbędne, by film Krauzego mógł powstać, bowiem PISF odrzucił prośbę o jego dofinansowanie. - Film „Smoleńsk” negatywnie oceniony przez ekspertów Instytutu. Podzielam ich opinię na temat jakości artystycznej scenariusza – napisała na Twitterze Agnieszka Odorowicz. Jak podaje PAP, komisja ekspercka PISF-u miała twardy orzech do zgryzienia, a jej członkowie długo nie mogli dojść do porozumienia. Jedni uważali, że „film na tak ważny i bolesny temat dla wszystkich Polaków powinien powstać”, inni wskazywali warsztatowe wady scenariusza, twierdząc, że to pełna „patetycznych dialogów” „fabularyzowana publicystyka, która tonie w dialogach i monologach”. Największe kontrowersje wzbudzić jednak miała jedna z ostatnich scen, podczas której duchy ofiar katastrofy lotniczej spotykają się z duchami zamordowanych w Katyniu oficerów. Do krytyki tej odniósł się w rozmowie z Wirtualną Polską Maciej Pawlicki.

- Decyzja PISF spowodowana była, jak wiemy nieoficjalnie, tym że scenariusz jest rzekomo antyrosyjski. Recenzję przeczytaliśmy jednak z uwagą, jak wszystkie recenzje. Nasz film jest adresowany do wszystkich, którzy maja poczucie, że nie trwamy w katastrofie posmoleńskiej, że dalsze pogłębianie nienawiści jest złe dla nas wszystkich. Myślę, ze „Smoleńsk” będzie zaskoczeniem dla wielu widzów, a czy jest „fabularyzowaną publicystyką”? A "Czarny czwartek" nią był? To przecież ten sam reżyser - mówi współtwórca scenariusza.

- Co do motywu spotkania ofiar Katynia i Smoleńska - chyba nie było w historii polskiego filmu sceny, która budziłaby taką złość, której powstaniu tak wielu chciało zapobiec. Mimo to ją zrealizowaliśmy. To scena poetycka, jej ostateczny kształt powstanie na montażu, więc apeluję o nieco tolerancji dla wizji wybitnego twórcy - dodaje Pawlicki.

Krauze nigdy nie krył, że opowiada się za teorią o „zamachu”. Scenariusz, napisany przez Marcina Wolskiego, Macieja Pawlickiego i Tomasza Łysiaka, również powiela tę wersję wydarzeń; zresztą Krauze już wcześniej mówił, że fabułę oprze na „faktach ustalonych przez zespół Macierewicza”.* - Strzały w Gruzji nie były przypadkowe. Już wcześniej testowali, czy mogą zabić Lecha Kaczyńskiego. To jest klucz do zrozumienia, dlaczego zginął –* przytacza "Gazeta Wyborcza" słowa reżysera.

Obraz

Krauze od samego początku twierdził, że jego projekt bojkotowano; z tego też powodu miał ogromne problemy ze skompletowaniem obsady. - Każdy uczciwy aktor, odrobinę myślący, powinien odmówić. Ja bym oczywiście odmówił, gdyby mnie zaproszono do zagrania -powiedział w "Kropce na i" Daniel Olbrychski. Zgodził się z nim Marian Opania, który odrzucił zaproponowaną mu rolę Lecha Kaczyńskiego. - Taką propozycję miałem, ale z racji swoich zapatrywań polityczno-społecznych odmówiłem. Tak się porobiło, że jedni są po tej stronie barykady, niepotrzebnie, a drudzy po drugiej – tłumaczył w "Super Expressie".

Obraz

Ten „bojkot” oburzył nie tylko Krauzego, ale i prawicę, która najpierw zaatakowała PISF, później odmawiających aktorów, a na koniec powołała fundację Smoleńsk 2010. - To najlepszy dowód, co się stało z Polską. Mam poczucie deja vu, że wróciłem do czasów PRL – mówił Krauze w "Super Expressie". - Ludzie zaczęli się ponownie bać, nie czegoś, co im naprawdę zagraża, ale konsekwencji swoich decyzji, własnych poglądów. Ludzi owładnął jakiś paraliż, strach. Boją się ostracyzmu towarzyskiego, ale myślę, że jest w tym coś więcej.

- Film nie rości sobie praw do ustalania przyczyn tragedii, to rola śledczych i naukowców. Koncentrujemy się na losach ludzi najbardziej tą tragedią poszkodowanych. Najlepszą odpowiedzią na wszystkie zarzuty kierowane w stronę filmu, będzie odpowiedz widzów po premierze - kończy naszą rozmowę Maciej Pawlicki.

Wybrane dla Ciebie

Nowy "Superman" podbija kina. Rekordowe wyniki i entuzjastyczne recenzje
Nowy "Superman" podbija kina. Rekordowe wyniki i entuzjastyczne recenzje
Ujawniono zarobki. Filmowy Superman wcale nie dostał najwięcej!
Ujawniono zarobki. Filmowy Superman wcale nie dostał najwięcej!
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Żona go przestrzegała, nie posłuchał. Cztery lata temu zmarł tragicznie Jerzy Janeczek
Żona go przestrzegała, nie posłuchał. Cztery lata temu zmarł tragicznie Jerzy Janeczek
Porażka serialu ze Schwarzeneggerem. Netflix liczył na więcej
Porażka serialu ze Schwarzeneggerem. Netflix liczył na więcej
Epicki. Jason Momoa wraca do korzeni jako wódz wojownik
Epicki. Jason Momoa wraca do korzeni jako wódz wojownik
Sofia Vergara za stara dla Brady'ego? "Czysta fikcja"
Sofia Vergara za stara dla Brady'ego? "Czysta fikcja"
Gene Hackman z żoną byli zadłużeni. Zagraniczne media podają konkretną kwotę
Gene Hackman z żoną byli zadłużeni. Zagraniczne media podają konkretną kwotę
Miał 56 lat. Podano przyczynę śmierci aktora "Czarodziejek"
Miał 56 lat. Podano przyczynę śmierci aktora "Czarodziejek"