Sprawa braci Menendez. Wieści ws. procesu
Po serialu Netfliksa pół świata poznało historię braci Menendez, którzy zabili swoich rodziców. Choć wydaje się, że sprawa jest jasna i słusznie odsiadują wyroki dożywocia, to w ostatnim czasie pojawiły się głosy, że będzie ponowny proces. Co nowego wiadomo w sprawie?
Decyzja nowego prokuratora okręgowego Los Angeles, Nathana Hochmana, rzuca nowe światło na losy Erika i Lyle'a Menendezów, skazanych za zabójstwo rodziców w 1989 roku. Sprawy braci zostaną teraz rozpatrzone oddzielnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Netflix kręci swój wielki hit. Kulisy planu "Heweliusza"
Bracia Menendez nie dają o sobie zapomnieć
Przypomnijmy, że Erik i Lyle Menendez odsiadują wyroki dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego za zabójstwo swoich rodziców w 1989 roku. Choć przyznali się do morderstwa, od prawie trzech dekad są wzorowymi więźniami.
Ten fakt, a także nagłośnienie ich sprawy poprzez serialowe i dokumentalne produkcje sprawił, że zaczęło się mówić o ponownych procesach. Serial fabularny Netfliksa czy opublikowana niemal jednocześnie produkcja dokumentalna na platformie Peacock, zwiększyły zainteresowanie ich sprawą. W efekcie pojawiły się kolejne apelacje i petycja o ponowne przesłuchanie.
Poprzedni prokurator okręgowy Los Angeles, George Gascón, wspierał proces mający na celu uwolnienie braci. Wiele osób zastanawia się, czy nowy prokurator podejdzie do sprawy inaczej. Hochman, pochodzący z Beverly Hills, wygrał wybory, pozycjonując się jako kandydat bardziej surowy wobec przestępczości i deklarując "w miarę twarde podejście" do problemu przestępczości w mieście.
"Od dziś będę miał dostęp do poufnych akt więziennych liczących tysiące stron oraz transkryptów z dwóch procesów trwających miesiącami" – powiedział Hochman w wywiadzie dla TMZ, gdy po raz pierwszy uzyskał dostęp do akt braci Menendez. "Będę miał okazję spotkać się z prokuratorami, funkcjonariuszami organów ścigania, obrońcami oraz członkami rodziny ofiar, a następnie przyjrzymy się różnym wnioskom, które są obecnie w toku".
Serial "Potwory: historia Lyle'a i Erika Menendezów" szybko stał się hitem Netfliksa. Twórca tej produkcji, Ryan Murphy słynie z przesadnego rozciągania historii, emocjonalnych scen i dokonywania wiwisekcji psychiki swoich bohaterów. Dokładając wiele scen, które sugerowały okoliczności łagodzące, czyli m.in. wątek molestowania przez ojca, zasiał w wielu ludziach ziarno zwątpienia, jakoby wyrok dożywocia był w ich przypadku słuszny. Mówi się teraz, że bracia Menendez mogą liczyć na zmniejszenie wyroku do 50 lat, co umożliwiłoby im ubieganie się o zwolnienie warunkowe. Decyzja zależy od oceny ich zachowania w więzieniu oraz nowych dowodów.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
