Steven Spielberg z wizytą w Polsce
- 33 tys. z was dało Fundacji Shoah swoje świadectwa życia i śmierci; czuję, jak głęboko przynależę do każdego z was - mówił w poniedziałek w Krakowie *Steven Spielberg do osób ocalonych z Holokaustu.*
27.01.2015 09:32
Amerykański reżyser i scenarzysta, zdobywca Oscara za film "Lista Schindlera", uczestniczył w poniedziałek po południu w Krakowie w konferencji "The Past is Present".
Reżyser wspomniał, że jego dziadkowie uczyli angielskiego ocalonych z Holokaustu Węgrów, którzy mieli na rękach obozowe numery. - Jako dziecko nie rozumiałem, że te numery były znakami śmierci, niewyobrażalnego cierpienia, niewyobrażalnej straty - mówił Spielberg. Dodał, że w poszukiwaniu żydowskiej tożsamości ważne były dla niego trzy doświadczenia: zobaczenie tych numerów, antysemityzm wśród niektórych kolegów z klasy i sąsiadów oraz przyjazd do Krakowa i nakręcenie "Listy Schindlera".
- Przetrwamy tak długo, jako długo dzieci będą słuchać waszych historii, patrzeć, co mówią wasze oczy i nieść wasze przesłanie w przyszłość dla kolejnych pokoleń. To jest nasza misja jako Shoah Foundation - zwrócił się do ocalonych.
- Jeśli jesteście Żydami, jeśli jesteście kimkolwiek, kto wierzy w wolność religii, wolność wypowiedzi, wiecie, że tak jak wiele innych grup, raz jeszcze musimy mierzyć się z nietolerancją, antysemitami, radykalnymi ekstremistami, religijnymi fanatykami, którzy prowokują nienawistne zbrodnie - powiedział reżyser.
Dodał, że najskuteczniejszym sposobem walki z nietolerancją i uczczenia tych, którzy ocaleli i tych, którzy odeszli, jest "wzywać siebie nawzajem do robienia tego, co zrobili ocaleni: pamiętać i nigdy nie zapomnieć".
- Chodzi o zachowanie takich miejsc jak Auschwitz, żeby ludzie na własne oczy mogli się przekonać, że ideologie nienawiści mogą stać się osią mordu" - podkreślił Spielberg. Reżyser wyraził nadzieję, że wtorkowe uroczystości rocznicowe z udziałem ocalonych z Holokaustu pomogą stworzyć "zbiorowe sumienie dla przyszłych pokoleń".
Prezes Światowego Kongresu Żydów (WJC)Ronald S. Lauder mówił, że tylko ocaleni znają "straszliwą prawdę" o Holokauście. "Sposób, w jaki żyliście po wyzwoleniu jest dla nas ważną lekcją ludzkiej godności" - powiedział.
We wtorek Spielberg będzie obecny na uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz.
W uroczystościach weźmie udział prawie trzystu byłych więźniów Auschwitz, a także przedstawiciele 49 krajów oraz duchowni różnych religii. Troje byłych więźniów przemówi podczas centralnej ceremonii. Będzie to dwoje polskich Żydów - mieszkająca obecnie w Izraelu Halina Birenbaum oraz Roman Kent ze Stanów Zjednoczonych, a także Polak deportowany do Auschwitz w pierwszym transporcie - Kazimierz Albin. 27 stycznia obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Spielberg i założona przez niego USC Shoah Foundation oraz Światowy Kongres Żydów zorganizowały przyjazd do Polski stuosobowej grupy złożonej z mieszkających w USA ocalonych z Auschwitz oraz ich rodzin. W grupie jest też 25 nauczycieli historii.
Spielberg jest honorowym przewodniczącym działającej w Stanach Zjednoczonych USC Shoah Foundation. Tuż po nakręceniu "Listy Schindlera" reżyser założył SHOAH Visual History Foundation, która zajęła się gromadzeniem wspomnień ocalonych z Holokaustu. Fundacja zbiera także materiały o zbrodniach nazistów dokonanych na innych mniejszościach: Romach, homoseksualistach, więźniach politycznych. W 2006 r. Fundacja związała się Uniwersytetem Południowej Californii.
W listopadzie we Wrocławiu ruszyły zdjęcia do najnowszego filmu Stevena Spielberga, którego roboczy tytuł brzmi "St. James Place".