złote maliny

44. ceremonia wręczenia Złotych Malin za nami. Poznaliśmy tegorocznych laureatów tzw. "anty-oscarów". Jeden z filmów okazał się niekwestionowanym triumfatorem rozdania, ustanawiając rekord wszech czasów. "Doceniony" plastikową statuetką został również gwiazdor kina akcji.

Trwa sezon nagród aktorskich. Wyróżniane są nie tylko najlepsze produkcje minionego roku, ale i te najgorsze. Właśnie ogłoszono nominowanych do Złotych Malin, czyli anty-Oscarów. Jedną z "nagród" może zdobyć laureat Oscara Russel Crowe.

Panuje opinia, że "Morbius" to jedna z tych ekranizacji komiksu, która nigdy nie powinna powstać. Jego premierę poprzedziło prawdziwe tsunami negatywnych recenzji. Mówiło się, że film poniósł w kinach klęskę, ale to było jeszcze przed pojawieniem się "Marvels".

Dwa polskie filmy "365 dni: Ten dzień" oraz "Kolejne 365 dni" otrzymały w tym roku nominację do Złotej Maliny, najsłynniejszej filmowej antynagrody. Blanka Lipińska, autorka książek, na których oparte zostały erotyki i współscenarzystka, bardzo liczyła na zwycięstwo i powtórzenie "sukcesu" sprzed dwóch lat.

Członkowie Golden Raspberry Award Foundation nie mają w tym roku łatwego życia. Najpierw musieli przeprosić i odwołać nominację dla dwunastoletniej aktorki, a teraz muszą odpierać zarzuty związane z nominacją do Złotej Maliny dla Sylvestra Stallone. Fani aktora uważają, że gwiazdor nie zasłużył na to "wyróżnienie".

Po tym, jak fani i media wyrazili swoje oburzenie tym, że publicznie kpi się z jedenastolatki, organizatorzy tych prześmiewczych statuetek zorientowali się, że popełnili błąd. Przepraszają i zapowiadają zmiany w przyszłości.

Złote Maliny to najsłynniejsze amerykańskie antynagrody filmowe, przyznawane tradycyjnie tuż przed galą wręczania Oscarów. W tym roku odbędzie się już 43. edycja, w której największe szanse na statuetkę ma "Blondynka", dwa filmy z Tomem Hanksem i kontynuacje "365 dni" Blanki Lipińskiej.

Zgodnie z wieloletnią tradycją, na dzień przed ogłoszeniem nominacji do Oscarów, poznaliśmy filmy, które zostały wyróżnione nominacjami do słynnych antynagród. Po raz kolejny "doceniono" w Ameryce ekranizacje powieści Blanki Lipińskiej. "365 dni: Ten dzień" oraz "Kolejne 365 dni" otrzymały dwie nominacje do Złotych Malin 2023.

Pierwsza reakcja kapituły Golden Raspberry Award na wieść o chorobie Bruce'a Willisa była raczej wstrzemięźliwa i ograniczyła się jedynie do grzecznościowych zwrotów. Po kilkunastu godzinach przyszła jednak głębsza refleksja. Decyzja o przyznaniu specjalnej nagrody za najgorszy występ Willisa w 2021 r. została cofnięta.

W tym roku, na długo przed ogłoszeniem "zwycięzców" Złotych Malin, wiadomo było, że ich bohaterem zostanie Bruce Willis. Organizatorzy przygotowali bowiem dla niego specjalną kategorię: "Najgorszy występ Bruce'a Willisa w filmie z 2021 r.". Trzy dni później świat dowiedział się o chorobie hollywoodzkiej legendy.

Tradycyjnie, tuż przed galą rozdania Oscarów przyznane zostały Złote Maliny – wyróżnienia dla najgorszych filmowych produkcji i występów. Kto tym razem "triumfował"?

Golden Raspberry Award, w skrócie Razzie, to najsłynniejsza z filmowych antynagród. Po raz pierwszy Złote Maliny zostały przyznane na początku lat 80. ubiegłego wieku. W tym roku wiadomo już, że ceremonia będzie miała swojego bohatera. Będzie nim Bruce Willis, dla którego organizatorzy przygotowali specjalną kategorię.

Tradycyjnie dzień przed ogłoszeniem nominacji do Oscarów dowiedzieliśmy się, jakie filmy i jacy aktorzy będą rywalizować o Złote Maliny, antynagrody przyznawane najgorszym filmowym "osiągnięciom". W tym roku nie trzeba już czekać na ostateczne rozstrzygnięcia. Wiadomo bowiem, że ich zwycięzcą może być tylko Bruce Willis.

"Płaczcie krytycy, cieszcie się fani, a ja nadal będę robić swoje" - pisze Blanka Lipińska. Autorka "365 dni" ubolewa, że jej film dostał tylko jedną Złotą Malinę. W swoim najnowszym wpisie pisarka dodatkowo straszy: "Mam jeszcze dwie książki i zamierzam je zekranizować!".

Dzień przed wręczeniem Oscarów poznaliśmy zwycięzców hollywoodzkich antynagród filmowych. Po raz pierwszy na licie laureatów znalazła się polska produkcja. Złotą Malinę zdobył też bliski współpracownik Donalda Trumpa.

Autorka "365 dni" z dystansem podeszła do hollywoodzkiej antynagrody, którą zdobyła adaptacja jej powieści. Lipińska zamierza konkurować o Złote Maliny w kolejnych latach.

Tradycyjnie dzień przed ceremonią wręczenia Oscarów zostaną przyznane Złote Maliny, które dedykowane są najgorszym filmowym "osiągnięciom". Po raz pierwszy w historii nominacje do antynagrody otrzymały polska produkcja, polscy twórcy i polska aktorka.

Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi. Jednak w przypadku osób cenionych, z dużym doświadczeniem i dorobkiem, pewnych rzeczy robić po prostu nie wypada. Maciej Stuhr powinien o tym wiedzieć i filmy Patryka Vegi omijać szerokim łukiem. Ale oczywiście nie jest on jedynym uznanym aktorem, który zaliczył spektakularną wpadkę.

"The Hollywood Reporter" opublikował całą listę nominacji do Złotych Malin, zanim zostały oficjalnie podane. Lista się potwierdziła

"Palm Springs" był jednym z objawień festiwalu kina niezależnego w Sundance. Zachwycił zarówno krytyków, jak i widzów. W miniony weekend oficjalnie zadebiutował w polskich kinach. W krótkim czasie zgromadził ponad 70 tys. widzów.