Teresa Lipowska: dla pierwszego męża schowała zasady do kieszeni. W dniu ślubu była nieszczęśliwa
Teresa Lipowska przeżyła 43 szczęśliwe lata u boku Tomasza Zaliwskiego. Jej ukochany mąż zmarł w 2006 roku, co było bolesnym ciosem dla aktorki, która właśnie dzięki Zaliwskiemu mogła zapomnieć o swym pierwszym małżeństwie z mężczyzną, którego nazwisko nosi do dziś. Popularna aktorka przez lata konsekwentnie milczała na temat nieudanego związku. Do tematu wróciła w niecodziennym wywiadzie.
W niedawno wydanym wywiadzie-rzece pt. "Nad rodzinnym albumem" Teresa Lipowska, z domu Witczak, otworzyła się przed Iloną Łepkowską, której opowiedziała o swym pierwszym małżeństwie z Aleksandrem Lipowskim. Gwiazda "M jak miłość" przez długie lata unikała rozmów na temat nieudanego związku. Aktorka wspominała jedynie, że z Aleksandrem, rosyjskim operatorem filmowym, poznała się tuż przed ukończeniem szkoły teatralnej i bardzo szybko stanęła na ślubnym kobiercu. Co było wielkim błędem.
- On był ateistą. Byłam tak zakochana, że schowałam wszystkie swoje zasady do kieszeni i, ku wielkiemu niezadowoleniu moich rodziców, wzięłam z nim tylko ślub cywilny – wyznaje Lipowska w książce. - Włoski miałam ściągnięte do tyłu, ubrana byłam w jakiś biały kostiumik. To na pewno nie był ślub dwudziestoletniej dziewczyny, która marzy o welonie – wspomina z żalem.
Małżeństwo z Lipowskim było równie nieudane jak sama ceremonia w Urzędzie Stanu Cywilnego. Młoda mężatka przeprowadziła się do Warszawy, gdzie zamieszkała w domu apodyktycznej teściowej, by po pewnym czasie usłyszeć, że... znudziła się swojemu mężowi.
W tym czasie na horyzoncie pojawił się kolega z Teatru Ludowego, Tomasz Zaliwski (na zdjęciu). Trzy lata po rozwodzie Lipowska stanęła z nim na ślubnym kobiercu. Tym razem w obecności księdza. Po 43 latach szczęśliwego małżeństwa aktorka pochowała ukochanego, który zmagał się z chorobą nowotworową. Lipowska, która w 2006 roku miała 69 lat, postanowiła nie wiązać się już z żadnym innym mężczyzną.
Kilka lat później zaczęła wracać myślami do pierwszego męża:
- Przez ostatnie dwa lata myślałam, by do niego zadzwonić, szukałam nawet numeru w książce telefonicznej. Chciałam się z nim spotkać po pół wieku, by bez emocji powiedzieć sobie, dlaczego tak się stało, dlaczego był taki, jaki był, dlaczego odszedł? Po prostu porozmawiać, z ciekawości - powiedziała Lipowska w rozmowie z "Na żywo". Niestety było już wtedy za późno na spotkanie. Aleksander Lipowski zmarł 26 sierpnia 2014 roku.
Teresa Lipowska: "Dzieci nie powinny być zamknięte w komputerkach i tablecikach":