Terry Gilliam kontynuuje tyradę pod adresem współczesnych hollywoodzkich produkcji.
W ostatnich dniach reżyser ostro skrytykował cykl "Transformers" Michaela Baya i Stephena Spielberga, argumentując, że film ogląda się jak grę wideo, a widz nie jest w stanie zaangażować się emocjonalnie w wydarzenia przedstawione na ekranie. Dziś oberwało się kolejnym produkcjom: "Incepcja", "Mroczny rycerz" i "Przygody Tintina".
- Pościgi samochodowe w "Mrocznym rycerzu" wyglądają jak wyciągnięte żywcem z gry "Grand Theft Auto" - tłumaczy Gilliam. - Jeśli chodzi o "Incepcję", to zastanawiałem się, dlaczego wszystkie sny przypominały filmy akcji. Czy ludzie nie śnią o innych rzeczach? A "Przygody Tintina"... Mam wrażenie, że twórcy mówią do widza: "Szybciej, szybciej, oglądaj, zaraz będzie sequel!". Spokojnie, zwolnijcie, dajcie ludziom odetchnąć. To już nawet nie kolejka górska, bo kolejka przynajmniej zwalnia w pewnej chwili, jest jakieś oczekiwanie, napięcie.
Natasza boi się męża. Dlaczego? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )*
*[
Co słychać u Kasi z "13 posterunku"? ]( http://teleshow.wp.pl/13-posterunek-co-sie-dzieje-z-aleksandra-wozniak-6026606755153025g )**
**[
Pamiętacie Witię z "Samych swoich"? ]( http://komediowo.pl/gid,13708823,img,13709100,title,Pamietacie-Witie-z-bdquoSamych-swoichrdquo,galeria.html )**