Toaletowa głowa trafi na ekrany. Dobrze widzicie
Oto jak działa internet. Co jednych brzydzi lub zwyczajnie nie obchodzi, na innych działa tak, że potrafią zrobić z tego milionowy biznes. Jeśli macie więcej niż 20 lat, możecie nawet nie wiedzieć o fenomenie śpiewającej głowy wystającej z klozetowej muszli.
A tymczasem można już mówić o prawdziwym zjawisku i wielkich milionach. Ale postarajmy się wytłumaczyć: w 2023 roku pochodzący z Gruzji twórca internetowy Alexey Gerasimov opublikował na YouTube krótki klip z dość prymitywną grafiką internetową - głową wystającą z muszli. Klip nazwał Skibidi Toilet. Z czasem i klip i całe to uniwersum stało się coraz bardziej popularne, a toaletowe głowy nawet miały swoje cybernetyczne wojny. Człowiek stojący za tym klozetowym projektem ma dziś 43 mln subskrybentów.
Tam, gdzie są takie liczby, muszą być pieniądze. A po nie sięga właśnie Hollywood. Szanowany serwis branżowy Variety donosi, że były prezes Paramount Pictures, Adam Goodman i reżyser Michael Bay chcą przenieść klozetową głowę na wielki ekran. Goodman, mówiąc o twórcy Skibidi, stwierdził: "on robi coś, co mogłoby być kolejnymi 'Transformersami' albo universum Marvela".
W jaki sposób miałoby to zostać zekranizowane? Biznesmen myśli o hybrydzie animacji i prawdziwych aktorów, jak w "Dystrykt 9". Czekacie na film o klozetowej głowie?
Skibidi Toilet - Season 1 [FULL SCREEN]
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: