Tomasz Knapik opowiada na czym polega podkładanie głosu do filmów pornograficznych. Legendarny lektor przyznaje, że obecnie tego rodzaju produkcje wyszły z mody i rzadko zdarzają mu się tego rodzaju zlecenia.
* - Pornosy się czytało gładko dzięki banalnym dialogom. Stwarza się fabułę, ale zbyt dużo się tam nie rozmawia* - zdradził.
W rozmowie z Łukaszem Jakóbiakiem Tomasz Knapik wspomina również czasy, kiedy tłumaczeniem różowych filmów zajmował się Michał Figurski.
- [...] dowcipnie to robił, miał pseudonim - Kaligula Trzepski, tak się podpisywał - mówi Knapik.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.